Odniósł się w ten sposób do sytuacji z dotychczasowym trenerem "Portowców". Kazimierz Moskal ogłosił, że po zakończeniu sezonu odejdzie z Pogoni z powodów osobistych. Kibice szczecińskiej drużyny już typują następców.

- Najczęściej pada nazwiska Waldemara Fornalika, chociaż osobiście nie jestem przekonany do tej osoby - mówi jeden z kibiców.

- Myślę, że Rumak i Skorża, bo to uznani trenerzy, chyba że ktoś ze sztabu Pogoni: Stolarczyk albo Andradina. Będzie ciekawie - dodaje inny z fanów Portowców.

Władze klubu powinny uważniej się przyjrzeć trenerom z niższych lig. A może trener zza granicy? Takie rozwiązania już się sprawdziły w innych drużynach w tym sezonie - uważa Mateusz Kasprzyk z serwisu DumaPomorza.pl.

- Często obserwuje niższe ligi i tam jest wielu młodych szkoleniowców, którzy mają zupełnie inne, odmienne podejście do zawodu. Bardzo bym chciał, żebyśmy zaryzykowali i postawili na kogoś z niższej ligi. Może Tomasz Tułacz z Puszczy Niepołomice albo ktoś zza granicy, bo przykłady Ramireza, Bjelicy pokazują, ze można znaleźć kogoś zza granicy, kto potrafi się w polskich warunkach szybko zaaklimatyzować i szybko zrobić wynik - mówi Kasprzyk.

Artur Dyczewski, dziennikarz Radia Szczecin i komentator sportowy za trenerem Moskalem nie będzie tęsknił. - Mieliśmy duże oczekiwania związane z przyjściem Kazimierza Moskala do Szczecina, ale jednak to był sezon rozczarowań i drżeliśmy do ostatniej kolejki o to, czy Pogoń awansuje do grupy mistrzowskiej - podkreśla Dyczewski.

Kazimierz Moskal jest trenerem Pogoni od 24 maja zeszłego roku. Zastąpił na tym stanowisku Czesława Michniewicza.

Do końca sezonu Lotto Ekstraklasy pozostało pięć meczów. Najbliższy, z Lechem z Poznaniu Pogoń rozegra 14 maja. W tej chwili "Portowcy" zajmują szóste miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy.