Prowadzenie biało-czerwonym dał już w pierwszej minucie Patryk Lipski. Wyrównał w 20. minucie Martin Valjent, a gola na wagę zwycięstwa strzelił w 78. minucie Pavol Šafranko.

Selekcjoner polskiej reprezentacji młodzieżowej Marcin Dorna uważa, że jego zespół nie odstaje umiejętnościami od Słowaków. - Wiemy, że Słowacy mają klasowych zawodników grających na dobrym poziomie w Europie. My też jednak możemy się takimi pochwalić. Nie było takiej różnicy, a na dokładną analizę przyjdzie czas - mówił Dorna.

Dorna przyznał, że Polacy byli za mało skoncentrowani po strzeleniu gola. - Gol był czymś pozytywnym, coś co planujemy w każdym spotkaniu, czyli moment dojścia wysokiego do pressingu. W drugiej połowie też była doskonała sytuacja do strzelenie gola. Za duża była jednak euforia i potem dopiero gra się uspokoiła. Więcej było zaplanowanych akcji, które przygotowaliśmy - dodał Dorna.

Polacy zajmują ostatnie, czwarte miejsce w grupie A. Prowadzą Słowacy przed Anglikami i Szwedami. Kolejny mecz - przeciwko Szwecji - biało-czerwoni rozegrają w poniedziałek. W czwartek zmierzą się z Anglią.