Nowe komplety strojów z "70", jubileuszowe koszulki i gadżety klubowe oraz wielki pochód piłkarzy, trenerów, dzieci i młodzieży z wszystkich roczników trenujących w szczecińskim klubie wraz z kibicami to tylko niektóre z planów Pogoni Szczecin związanych z obchodami 70-lecia powstania szczecińskiego klubu.
Pogoń 70 lat kończy 21 kwietnia przyszłego roku, ale urodzinowe świętowanie rozpoczęło się już od poniedziałkowej konferencji prasowej, na której przedstawiono między innymi nowe komplety strojów z okolicznościową "70", w jakich będą grać piłkarze Pogoni w rozpoczynających się w piątek rozgrywkach ekstraklasy. Klub wybrał także ambasadora obchodów jubileuszu 70-lecia, którym został Marian Kielec - znakomity przed laty napastnik szczecińskiej drużyny, reprezentant kraju i król strzelców ekstraklasy.
Mieszkający obecnie w Kanadzie szczeciński "Eusebio" - jak nazywali Mariana Kielca kibice - przyznał, że jest mile zaskoczony funkcją ambasadora Pogoni.
- To jest niespodzianka. Byłem piłkarzem 45-lecia, 55-lecia i 65-lecia, ale dla mnie to jest niespodzianka, bo przyjeżdżam tu co roku, dostałem taką propozycję, nie wahałem się, przyjąłem ją i jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu. Szczecin to moje miasto, a Pogoń to moja drużyna. To moje oczko w głowie. Jestem wiernym kibicem i sympatykiem i to co jest związane z Pogonią, to tak jakby było związane ze mną - powiedział Kielec.
Władze klubu planują także z okazji 70-lecia Pogoni rozegranie towarzyskiego meczu z atrakcyjnym zagranicznym rywalem. Punktem kulminacyjnym obchodów jubileuszu ma być majowy przemarsz wszystkich piłkarzy, trenerów i sympatyków Pogoni po jednym z ligowych spotkań ekstraklasy na Wały Chrobrego lub Jasne Błonia, gdzie będą świętowane 70. urodziny szczecińskiego klubu.
Mieszkający obecnie w Kanadzie szczeciński "Eusebio" - jak nazywali Mariana Kielca kibice - przyznał, że jest mile zaskoczony funkcją ambasadora Pogoni.
- To jest niespodzianka. Byłem piłkarzem 45-lecia, 55-lecia i 65-lecia, ale dla mnie to jest niespodzianka, bo przyjeżdżam tu co roku, dostałem taką propozycję, nie wahałem się, przyjąłem ją i jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu. Szczecin to moje miasto, a Pogoń to moja drużyna. To moje oczko w głowie. Jestem wiernym kibicem i sympatykiem i to co jest związane z Pogonią, to tak jakby było związane ze mną - powiedział Kielec.
Władze klubu planują także z okazji 70-lecia Pogoni rozegranie towarzyskiego meczu z atrakcyjnym zagranicznym rywalem. Punktem kulminacyjnym obchodów jubileuszu ma być majowy przemarsz wszystkich piłkarzy, trenerów i sympatyków Pogoni po jednym z ligowych spotkań ekstraklasy na Wały Chrobrego lub Jasne Błonia, gdzie będą świętowane 70. urodziny szczecińskiego klubu.
Zobacz także
2018-08-18, godz. 09:54
Lisek najlepszy w memoriale wielkich mistrzów
Piotr Lisek wygrał konkurs skoku o tyczce podczas lekkoatletycznego Memoriału Władysława Komara i Tadeusza Ślusarskiego, który odbył się w piątek w Międzyzdrojach.
» więcej
2018-08-17, godz. 18:12
Polska piłka ligowa na dnie. Analityk wskazuje przyczyny
Polscy piłkarze nie lubią sprintów, a baza szkoleniowa pozostawia wiele do życzenia - tak selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski kobiet i piłkarski analityk Miłosz Stępiński ocenia stan futbolu w Polsce.
» więcej
2018-08-16, godz. 12:27
Chemik Police ma strategicznego sponsora. Celem jest awans
Grupa Azoty została sponsorem strategicznym Klubu Piłkarskiego Chemik Police. Zawarta w czwartek umowa będzie obowiązywać do końca czerwca 2019 roku.
» więcej
2018-08-16, godz. 07:34
Mistrz Europy o frekwencji na Memoriale im. Maniaka. Chwali publiczność
Od zawsze w sporcie jest tak, że jeśli przychodzi sukces to znajdują się nowi fani i kibice a potem, jak jest porażka to zostajemy sami i się z tym męczymy - mówił reporterowi Radia Szczecin Michał Haratyk.
» więcej
2018-08-13, godz. 07:35
Udane ME polskich lekkoatletów. Klasyfikacja medalowa
To był polski wieczór w Berlinie. Biało-czerwoni, a konkretnie biało-czerwone zdobyły w niedzielę trzy medale podczas lekkoatletycznych Mistrzostw Europy. Jeden z krążków trafi do Szczecina dzięki Sofii Ennaoui.
» więcej