Pięć tysięcy złotych za transparent na stadionowym płocie - taką karę wymierzono Pogoni Szczecin za ostatni mecz ekstraklasy rozegrany na obiekcie im. Floriana Krygiera.
Grzywnę nałożyła Komisja Ligi za widniejący na nim napis: "Cracovia k...". Z karą tą nie zgadza się prezes Pogoni Szczecin Jarosław Mroczek. W audycji "Radio Szczecin na Wieczór" przyznał, że jest ona dla niego niezrozumiała.
- Dla mnie jest to rzecz nie do pojęcia. Dwa dni później poszedłem do teatru w Szczecinie na przedstawienie, które grali warszawscy aktorzy i mogę zaręczyć, że tam co drugie słowo było jeszcze gorsze. Nie słyszałem, żeby policja przyjechała pod teatr i karała widzów i aktorów - powiedział Mroczek.
Władze Pogoni Szczecin już zapowiedziały, że klub będzie się od tej kary odwoływać.
- Dla mnie jest to rzecz nie do pojęcia. Dwa dni później poszedłem do teatru w Szczecinie na przedstawienie, które grali warszawscy aktorzy i mogę zaręczyć, że tam co drugie słowo było jeszcze gorsze. Nie słyszałem, żeby policja przyjechała pod teatr i karała widzów i aktorów - powiedział Mroczek.
Władze Pogoni Szczecin już zapowiedziały, że klub będzie się od tej kary odwoływać.
Dodaj komentarz 1 komentarz
Zobacz także
![](../serwis_informacyjny/pliki/2017/2017-03-01_148838718210.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2016/2016-11-19_147958454610.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2015/2015-07-09_1436394261.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-06-05_149668469810.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-06-04_149659706810.jpg)