Najskuteczniejszym graczem Wilków Morskich był Phil Fayne, który zdobył 18 punktów i miał 6 zbiórek. Amerykanin dobry występ niestety zakończył z kontuzją kolana. Zdaniem trenera Kinga Arkadiusza Miłoszewskiego, o wygranej jego drużyny zadecydowała znakomita postawa w obronie.

- Więcej obrony było w drugiej połowie. Pomagania sobie nawzajem. Nie martwię się, że rzuciliśmy tylko dwa rzutu z 16 za trzy punkty, bo kluczem była bardzo solidna obrona - przyznał Miłoszewski.

Po sukcesie w Toruniu Wilki Morskie awansowały na trzecie miejsce w tabeli. W kolejnym meczu Energa Basket Ligi koszykarze Kinga Szczecin 4 grudnia na wyjeździe zmierzą się z MKS-em Dąbrowa Górnicza. Wcześniej, bo już w poniedziałek i wtorek, zespół trenera Arkadiusza Miłoszewskiego wystąpi w pierwszym turnieju koszykarskiej Ligi Północnoeuropejskiej, który rozegrany zostanie w hali Netto Arena w Szczecinie.