W najbliższy piątek (24 marca) "Biało-czerwoni" zagrają w Pradze z Czechami, a trzy dni później (27 marca) na Stadionie Narodowym w Warszawie podejmą Albańczyków.

Plan zgrupowania przedstawił rzecznik prasowy PZPN i dyrektor kadry, Jakub Kwiatkowski. - W poniedziałek się zjeżdżają zawodnicy, tradycyjnie do obiadu. Po południu będzie lekki rozruch. Pewnie też będzie taki z podziałem: piłkarze, którzy grali mecze w niedzielę, chociażby Gran Derbi są o 21, więc pewnie Roberta na boisku treningowym zabraknie w poniedziałek, on zostanie raczej w hotelu na jakiejś regeneracji. Zbierzemy się w poniedziałek, sztab pojawi się w hotelu w niedzielę wieczorem. To też jest taka różnica. Raczej ci trenerzy, którzy w ostatnich latach pracowali, też wcześniej się ze sztabem zbierali, czasami w sobotę. A tutaj selekcjoner nie widzi takiej potrzeby. Dopiero w niedzielę wieczorem na kolacji się spotkamy. Tego czasu jest mało. Jak zawsze na meczach reprezentacji, to kilka dni na treningi. W czwartek wylot do Pragi, w piątek już jest mecz, więc takich pełnoprawnych jednostek treningowych będą trzy - powiedział Kwiatkowski.

W grupie E kwalifikacji do mistrzostw Europy w Niemczech są jeszcze Mołdawia i Wyspy Owcze. Awans uzyskają po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy.