Rozgrywający mistrza Polski poprowadził swój zespół do wygranej ze Śląskiem Wrocław 89:84 i przerwania serii siedmiu z rzędu domowych porażek. Kapitan Wilków Morskich zdobył w tym spotkaniu 17 punktów miał 9 asyst 3 zbiórki i 2 przechwyty.

Jak mówi Andrzej Mazurczak, na jego indywidualne statystyki pracuje cały zespół i bez pomocy kolegów nie udałoby się odnieść zwycięstwa. - Każdy jest ważny w drużynie i musi dołożyć cegiełkę. Przeciwnik nie wie wtedy, jak z nami grać, bo każdy na boisku może zrobić coś pozytywnego - powiedział Mazurczak.

W kolejnym meczu Orlen Basket Ligi koszykarze Kinga w niedzielę w Szczecinie zmierzą się z Arką Gdynia.