Worek z bramkami rozwiązał się wyjątkowo szybko - w 2. minucie spotkania po dośrodkowaniu Linusa Wahlqvista do swojej bramki piłkę skierował obrońca gości Mateusz Bartolewski. Jeszcze w drugiej połowie Pogoń prowadziła dwoma bramkami, w 35. minucie swoje premierowe trafienie w Ekstraklasie zdobył Adrian Przyborek. Przed przerwą moglo być już 3:0, ale Efthymios Koulouris swój rajd zaczął z pozycji spalonej. Grek jednak z nawiązką powetował sobie to w drugiej połowie. W niespełna 15 minut po wznowieniu gry skompletował hat-tricka, pokonując Michała Buchalika w 47., 54. i 59. minucie spotkania.

Szczęśliwy po zdobyciu swojego pierwszego gola w ekstraklasie był 17-letni pomocnik Pogoni Adrian Przyborek. - Na początek najbardziej cieszy zwycięstwo. Bardzo cieszy mnie pierwsza bramka, bo trochę na nią czekałem. Strzeliłem jeszcze w takim stylu. Zaskoczyłem też trochę siebie. Nie chciałem tak uderzyć, ale wyszło, jak wyszło. Czasem potrzeba trochę szczęścia - powiedział Przyborek.

Ekipa trenera Jensa Gustafssona po piątkowym sukcesie awansowała na czwarte miejsce, ale pozostałe zespoły z czołówki dopiero rozegrają swoje ligowe pojedynki i granatowo-bordowi mogą stracić wysoką lokatę w tabeli.

Następny mecz Dumy Pomorza w sobotę 20. kwietnia na Stadionie im. Floriana Krygiera - do Szczecina przyjedzie Piast Gliwice.