Gruziński piłkarz występujący ostatnio w duńskim Odense w czwartek przeszedł badania medyczne. Zawodnik miał korzystne wyniki badań i zgodził się z warunkami oferowanymi przez szczeciński klub.

Czesław Michniewicz trener Pogoni znający Gruzina ze wspólnej pracy w Polonii Warszawa nie ukrywał, że Dwaliszwili to ciekawy piłkarz.

- Lubi ciężko pracować, może grać na kilku pozycjach - jako podwieszony lub wysunięty napastnik czy skrzydłowy. Chłopak o mentalności do ciężkiej pracy i dobrych warunkach fizycznych - mówi Michniewicz.

Dyrektor sportowy Pogoni Maciej Stolarczyk mówi, że klub chciałby jak najszybciej mieć Gruzina do dyspozycji, nawet w meczu z Koroną.

- Zrobimy wszystko, żeby był do dyspozycji trenera już na ten mecz. Zostało niewiele czasu, ale bierzemy pod uwagę to, że nie uda nam się załatwić kwestii formalnych. Na mecz na pewno pojedzie - tłumaczy Stolarczyk.

Władimer Dwaliszwili do Pogoni trafił z duńskiego Odense. Wcześniej dał się poznać jako zawodnik warszawskich klubów Polonii i Legii. W ostatnim sezonie w barwach warszawskiego klubu strzelił 10 bramek w 21 spotkaniach. To pozwoliło Legii zostać mistrzem Polski. Ogółem w Polskiej lidze strzelił w 52 spotkaniach 25 bramek.

Pogoń pozyskała Dwaliszwilego, natomiast szczeciński klub opuścił Dominik Kun, który został wypożyczony do pierwszoligowej Wisły Płock.