Halo, Stadion
Radio SzczecinRadio Szczecin » Halo, Stadion

Pogoń Szczecin - Termalika Bruk-Bet Nieciecza 1:1. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Pogoń Szczecin - Termalika Bruk-Bet Nieciecza 1:1. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Pogoń Szczecin - Termalika Bruk-Bet Nieciecza 1:1. Fot. Piotr Sawiński [Radio Szczecin]
Pogoń Szczecin - Termalika Bruk-Bet Nieciecza 1:1. Fot. Piotr Sawiński [Radio Szczecin]
W niedzielnym meczu przy ulicy Twardowskiego Pogoń Szczecin w kolejnym spotkaniu ekstraklasy zremisowała 1:1 z beniaminkiem Termaliką Bruk-Bet Niecieczą.
Pierwsza, wyrównana połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Drugie 45 minut rozpoczęło się od mocnego uderzenia Pogoni. W 49 minucie Wladimer Dwaliszwili zagrał piłkę do skrzydłowego Miłosza Przybeckiego, a ten strzałem w długi róg pokonał Pilarza.

Szczęście Portowców trwało do 90 minuty meczu. Wrzutka Bratanovicia zakończyła się strzałem głową i bramką Wojciecha Kędziora, który ustalił wynik meczu.

Obrońca Pogoni grający wcześniej w Niecieczy - Jakub Czerwiński, nie ukrywał swojego rozczarowania końcowym wynikiem niedzielnej konfrontacji.

- Jesteśmy na siebie źli i czujemy ogromny zawód. Mimo, że nie graliśmy dzisiaj wielkiego meczu, prowadziliśmy z Termaliką 1:0 do 90 minuty, która grała niezły mecz i nie zasługiwała na porażkę. Niestety, gdzieś się źle ustawiliśmy i tracimy minutę w 90 minucie. Tylko jeden punkt dzisiaj - komentuje spotkanie Czerwiński.

Ozdobą spotkania była akcja, po której ekipa trenera Czesława Michniewicza uzyskała prowadzenie. Zdobywca bramki Miłosz Przybecki przyznał, że takie dwójkowe zagrania z Gruzinem Dwaliszwilim ćwiczyli na treningach.

- Trenowaliśmy takie schematy i cieszymy się, że gdzieś to wypaliło. Mieliśmy też kilka innych sytuacji i gdybyśmy może strzelili na 2:0 to byśmy się cieszyli ze zwycięstwa. Czegoś zabrakło, ale trzeba iść do przodu i nie załamywać się, tylko w kolejnym meczu udowodnić, że zasługujemy na zwycięstwa - powiedział po meczu Przybecki.

Trener Pogoni, Czesław Michniewicz - i z postawy w defensywie i w ofensywie - nie jest zadowolony.

- Nie radziliśmy sobie z przeciwnikiem, ale też w momencie, kiedy odbieraliśmy piłkę w środkowej strefie boiska, nie potrafiliśmy z tego zrobić użytku - mówił trener Portowców.

Wynik nie cieszy też trenera Termaliki - Piotra Mandrysza.

- Jak się strzela bramkę w ostatniej minucie, to trener powinien być zadowolony. Ja nie jestem. Bardzo żałuję, że do przerwy nie udało się nam wyjść na prowadzenie - mówił Mandrysz.

Bardziej niż z postawy zawodników, Piotr Mandyrsz był zadowolony z powrotu do Szczecina. Kilka lat temu doprowadził Pogoń do jednego z największych sukcesów w historii klubu - awansu do finału Pucharu Polski. Za to dziś fani Pogoni skandowali nazwisko trenera.

- Bardzo mnie cieszy, że kibice tam mnie przyjęli. Zresztą nigdy tego nie ukrywałem, że Pogoń to jest mój klub - mówił Mandrysz.

Po tym meczu Pogoń awansowała na trzecie miejsce w tabeli Ekstraklasy. Portowcy mają osiem punktów straty do nowego lidera Legii Warszawa, która wygrała z Ruchem Chorzów 2:0.

Piłkarze Pogoni szansę na zwycięstwo będą mieć już w środę w Białymstoku, gdzie spotkają się z Jagiellonią w kolejnym meczu ekstraklasy.

Pogoń Szczecin - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:1 (0:0)
1:0 - Miłosz Przybecki 49'
1:1 - Wojciech Kędziora 90+1'

Składy:
Pogoń Szczecin: Jakub Słowik - Sebastian Rudol, Jarosław Fojut, Jakub Czerwiński, Mateusz Lewandowski - Mateusz Matras Ż, Rafał Murawski - Miłosz Przybecki (90' Michał Walski), Ricardo Nunes Ż, Adam Gyurcso (81' Marcin Listkowski) - Władimir Dwaliszwili Ż (77' Łukasz Zwoliński).

Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Krzysztof Pilarz - Dalibor Pleva, Dawid Sołdecki Ż, Artem Putiwtsew, Dariusz Jarecki (72' Elvis Bratanović) - Bartłomiej Babiarz, Mateusz Kupczak Ż - Jakub Biskup Ż (78' Dawid Plizga), Patrik Misak (85' Wołodymyr Kowal), Martin Juhar Ż - Wojciech Kędziora.

Konferencja po meczu:

Przybecki: Czujemy się jak byśmy przegrali

Relacja Tobiasza Madejskiego
Obrońca Pogoni grający wcześniej w Niecieczy - Jakub Czerwiński, nie ukrywał swojego rozczarowania końcowym wynikiem niedzielnej konfrontacji.
Zdobywca bramki Miłosz Przybecki przyznał, że takie dwójkowe zagrania z Gruzinem Dwaliszwilim ćwiczyli na treningach.

Zobacz także

2017-04-01, godz. 11:40 Po punkty do Warszawy. Pogoń Szczecin gra z mistrzem Polski Piłkarze Pogoni Szczecin zmierzą się w sobotę wieczorem z mistrzem Polski Legią Warszawa w 27. kolejce Lotto ekstraklasy. » więcej 2017-03-28, godz. 15:59 Piłkarz Pogoni w "11" France Football Piłkarz Pogoni Szczecin doceniony i wyróżniony przez France Football. Bułgar Spas Delev pomocnik portowej drużyny znalazł się w jedenastce kolejki eliminacyjnych spotkań Mistrzostw Świata w prestiżowym francuskim dzienniku 'France… » więcej 2017-03-25, godz. 23:50 Piłkarz Pogoni strzelił dwa gole Holendrom Piłkarz Pogoni Szczecin poprowadził reprezentację Bułgarii do zwycięstwa w Sofii z Holandią w eliminacjach Mistrzostw Świata. Pomocnik portowej jedenastki Spas Delev zdobył dwa gole w wygranym 2:0 meczu z Oranje trzecim zespołem ostatniego… » więcej 2017-03-21, godz. 20:40 Juniorzy remisują z Francją. Młodzi Portowcy w kadrze Młodzi polscy piłkarze do lat 16. zremisowali z Francją 2:2 w towarzyskim meczu rozegranym we wtorek w Chantilly. W kadrze biało-czerwonych wystąpili dwaj zawodnicy Pogoni Szczecin: Mateusz Maćkowiak i Paweł Jachno, którzy pojawili… » więcej 2017-03-19, godz. 12:04 Mecz Pogoni oglądało trzech kibiców Jagiellonii Tylko trzech kibiców Jagiellonii Białystok oglądało sobotni mecz z Pogonią na stadionie przy ulicy Twardowskiego. Reszta fanów tej drużyny wróciła do domu. To po zajściach na dworcu kolejowym Szczecin Dąbie. » więcej
222223224225226227228