Na Śląsk nie pojechali dwaj środkowi obrońcy - kontuzjowany Jakub Czerwiński oraz chory na grypę Jarosław Fojut. - To największy kłopot - mówi trener Pogoni Czesław Michniewicz.

- Wiemy jaki mecz nas czeka w Zabrzu. To będzie trudne spotkanie. Na pewno to, że nie pojedzie z nami Jarek Fojut i Kuba Czerwiński w jakiś sposób komplikuje mecz, ale jesteśmy na to przygotowani. Mamy plan awaryjny, zobaczymy jak się uda go zrealizować - dodał Michniewicz.

Bramkarz Dawid Kudła przekonuje, że zmiennicy Czerwińskiego i Fojuta, czyli najprawdopodobniej Sebastian Murawski i Sebastian Rudol - poradzą sobie.

- Mamy problemy kadrowe, ale nie ma ludzi niezastąpionych. Pojedziemy pokazać dobrą piłkę i mam nadzieję, że wywieziemy z Zabrza trzy punkty - zapowiada Kudła.

Piłkarze Pogoni w tym roku wygrali tylko jeden mecz - z Koroną Kielce 15 lutego. W kolejnych meczach Portowcy pięć razy zremisowali i raz przegrali. Ale wciąż są w czołówce Ekstraklasy - zajmują czwarte miejsce.

Spotkanie z Górnikiem to przedostatni mecz rundy zasadniczej. Później Pogoń czeka mecz z Legią Warszawa i jeszcze siedem spotkań w grupie mistrzowskiej. Piątkowy mecz rozpocznie się o godzinie 18.