Piłkarze Pogoni Szczecin porażką pożegnali się z kibicami. Portowcy po słabej grze przegrali w Niecieczy z Bruk-Betem Termaliką 0:2 w 20 kolejce Lotto ekstraklasy.
To był ostatni w tym roku ligowy występ ekipy trenera Kazimierza Moskala i czwarty z rzędu pojedynek bez zwycięstwa. Szczecinian w Niecieczy załatwili Słowacy. W 3 minucie prowadzenie dla popularnych Słoników uzyskał Patryk Misak. Drugiego gola w 55 minucie strzelił Samuel Stefanik ustalając rezultat piątkowego starcia.
Trener Termaliki Czesław Michniewicz cieszył się nie tylko z wygranej w ostatnim tegorocznym meczu, ale też z całej udanej rundy jesiennej.
- Potwierdziliśmy swoją dobrą dyspozycję z całej rundy, chociaż gorsze momenty też się nam przytrafiały i mimo wszystko zawsze udawało się nam wstać z kolan. Te punkty już są nasze, nikt ich nam nie zabierze. Najwyżej podzieli. Ale do celu o którym marzymy, czyli awansu do ósemki, jeszcze daleka droga. Jeszcze kilka spotkań trzeba wygrać - mówił Michniewicz.
Szkoleniowiec Pogoni Kazimierz Moskal nie miał wątpliwości, że gospodarze odnieśli zasłużone zwycięstwo.
- Termalika zasłużyła dzisiaj na to zwycięstwo. Bardziej chcieli, byli agresywniejsi, konkretniejsi. Pomimo, że stworzyliśmy jakieś tam sytuacje, to nie było to, co możemy grać. Nie zasłużyliśmy nawet na punkt - mówił Moskal.
Piłkarze Pogoni zajmują siódme miejsce w tabeli, które jednak mogą stracić w przypadku wygranej Wisły Kraków z Ruchem Chorzów.
Do rozgrywek Lotto ekstraklasy portowcy powrócą 13 lutego kiedy to w Szczecinie zmierzą się z Piastem Gliwice.
Termalica Nieciecza - Pogon Szczecin 2:0 (1:0)
1:0 - 3' Patrik Misak
2:0 - 55' Samuel Stefanik
Trener Termaliki Czesław Michniewicz cieszył się nie tylko z wygranej w ostatnim tegorocznym meczu, ale też z całej udanej rundy jesiennej.
- Potwierdziliśmy swoją dobrą dyspozycję z całej rundy, chociaż gorsze momenty też się nam przytrafiały i mimo wszystko zawsze udawało się nam wstać z kolan. Te punkty już są nasze, nikt ich nam nie zabierze. Najwyżej podzieli. Ale do celu o którym marzymy, czyli awansu do ósemki, jeszcze daleka droga. Jeszcze kilka spotkań trzeba wygrać - mówił Michniewicz.
Szkoleniowiec Pogoni Kazimierz Moskal nie miał wątpliwości, że gospodarze odnieśli zasłużone zwycięstwo.
- Termalika zasłużyła dzisiaj na to zwycięstwo. Bardziej chcieli, byli agresywniejsi, konkretniejsi. Pomimo, że stworzyliśmy jakieś tam sytuacje, to nie było to, co możemy grać. Nie zasłużyliśmy nawet na punkt - mówił Moskal.
Piłkarze Pogoni zajmują siódme miejsce w tabeli, które jednak mogą stracić w przypadku wygranej Wisły Kraków z Ruchem Chorzów.
Do rozgrywek Lotto ekstraklasy portowcy powrócą 13 lutego kiedy to w Szczecinie zmierzą się z Piastem Gliwice.
Termalica Nieciecza - Pogon Szczecin 2:0 (1:0)
1:0 - 3' Patrik Misak
2:0 - 55' Samuel Stefanik
Zobacz także
2014-01-07, godz. 16:18
Pogoń po urlopach. Na początek badania i przyjęcie nowych piłkarzy
Dwaj nowi piłkarze Pogoni Patryk Małecki i Dominik Kun już trenują z kolegami ze szczecińskiej drużyny.
» więcej
2014-01-07, godz. 10:44
Koniec laby. Portowcy wracają na stadion
Piłkarze Pogoni Szczecin rozpoczynają przygotowania do rozgrywek o mistrzostwo Polski. We wtorek i w środę zawodnicy trenera Dariusza Wdowczyka przejdą kompleksowe badania w Instytucie Kultury Fizycznej US oraz na siłowni, a w czwartek…
» więcej
2014-01-04, godz. 15:58
Kolejny transfer Pogoni. To odkrycie I ligi
20-letni Dominik Kun podpisał 3,5-letni kontrakt z Pogonią Szczecin. To drugi transfer w zimowej przerwie. W piątek Portowcy pozyskali Patryka Małeckiego z krakowskiej Wisły.
» więcej
2014-01-03, godz. 13:56
Z Krakowa do Szczecina. Małecki już w Pogoni [WIDEO]
Patryk Małecki został piłkarzem Pogoni Szczecin - informuje klub. O tym, że 26-letni pomocnik przejdzie do szczecińskiej drużyny mówiło się nieoficjalnie już od kilku tygodni, ale władze Pogoni tego nie potwierdzały.
» więcej
2013-12-17, godz. 18:16
Rok temu bronili się przed spadkiem, teraz walczą o czołowe lokaty. Pogoń zakończyła rundę
Pogoń Szczecin zakończyła jesienną rundę ekstraklasy. Dla piłkarzy zaczynają się wakacje, a dla kibiców i ekspertów czas podsumowań.
» więcej