Pięć tysięcy złotych za transparent na stadionowym płocie - taką karę wymierzono Pogoni Szczecin za ostatni mecz ekstraklasy rozegrany na obiekcie im. Floriana Krygiera.
Grzywnę nałożyła Komisja Ligi za widniejący na nim napis: "Cracovia k...". Z karą tą nie zgadza się prezes Pogoni Szczecin Jarosław Mroczek. W audycji "Radio Szczecin na Wieczór" przyznał, że jest ona dla niego niezrozumiała.
- Dla mnie jest to rzecz nie do pojęcia. Dwa dni później poszedłem do teatru w Szczecinie na przedstawienie, które grali warszawscy aktorzy i mogę zaręczyć, że tam co drugie słowo było jeszcze gorsze. Nie słyszałem, żeby policja przyjechała pod teatr i karała widzów i aktorów - powiedział Mroczek.
Władze Pogoni Szczecin już zapowiedziały, że klub będzie się od tej kary odwoływać.
- Dla mnie jest to rzecz nie do pojęcia. Dwa dni później poszedłem do teatru w Szczecinie na przedstawienie, które grali warszawscy aktorzy i mogę zaręczyć, że tam co drugie słowo było jeszcze gorsze. Nie słyszałem, żeby policja przyjechała pod teatr i karała widzów i aktorów - powiedział Mroczek.
Władze Pogoni Szczecin już zapowiedziały, że klub będzie się od tej kary odwoływać.
Dodaj komentarz 1 komentarz
Zobacz także
![](../serwis_informacyjny/pliki/2018/2018-04-28_152492738011.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2018/thumb_480_0/2018-05-01_152516974610.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2018/thumb_480_0/2018-04-30_152507969510.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2018/370686/2018-04-28_152492630423.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2018/thumb_480_0/2018-04-21_152430212910.jpg)