Przed sezonem ten wynik brałbym w ciemno - mówi dyrektor sportowy Pogoni Szczecin Dariusz Adamczuk po ostatnim meczu z Rakowem Częstochowa.
Pogoń Szczecin po 20 latach znów jest na podium piłkarskiej ekstraklasy. Tym razem na trzecim miejscu, które gwarantuje grę w europejskich pucharach.
Adamczuk przyznaje, że letnie transfery były kluczem do sukcesu w tym roku. Dodaje jednak, że niedosyt w klubie i wśród zawodników pozostał, bo ostatnie mecze nie wyszły tak, jak chcieli piłkarze i trenerzy.
- W tych trzech poprzednich meczach ze Stalą, Wartą Poznań i Zagłębiem Lubin, jakbyśmy zdobyli trzy punkty, to ten ostatni mecz z Rakowem miałby większą wagę. Zabrakło nam skuteczności. I tu też nie można mówić o napastnikach, bo mieliśmy bardzo dużo sytuacji, ale ich nie wykorzystaliśmy - mówi dyrektor sportowy Pogoni.
Jeżeli utrzymamy tę samą kadrę po dobrym sezonie, to w polskich warunkach będzie sukces - przyznaje Dariusz Adamczuk przed rozgrywkami w pucharach.
- Jeżeli to się uda, to będzie fajny sygnał, że możemy w tych pucharach powalczyć. Historia Pogoni pokazuje, że graliśmy trzy razy w pucharach i nie wygraliśmy jeszcze meczu. Spokojnie, krok po kroku, żeby budować ten nasz silny klub. Przejść drugą rundę, trzecią. Też wszystko zależy od losowania, jak trafimy na kluby z Bundesligi czy ligi angielskiej w trzeciej czy czwartej rundzie, to będzie ciężko. Piłka piłką, ale pieniądze pieniędzmi - mówi Adamczuk.
Dyrektor sportowy Pogoni dodaje, że Kosta Runjaic ma kontrakt jeszcze na rok i w kolejnym półroczu klub będzie rozmawiał z trenerem o jego przyszłości.
Adamczuk przyznaje, że letnie transfery były kluczem do sukcesu w tym roku. Dodaje jednak, że niedosyt w klubie i wśród zawodników pozostał, bo ostatnie mecze nie wyszły tak, jak chcieli piłkarze i trenerzy.
- W tych trzech poprzednich meczach ze Stalą, Wartą Poznań i Zagłębiem Lubin, jakbyśmy zdobyli trzy punkty, to ten ostatni mecz z Rakowem miałby większą wagę. Zabrakło nam skuteczności. I tu też nie można mówić o napastnikach, bo mieliśmy bardzo dużo sytuacji, ale ich nie wykorzystaliśmy - mówi dyrektor sportowy Pogoni.
Jeżeli utrzymamy tę samą kadrę po dobrym sezonie, to w polskich warunkach będzie sukces - przyznaje Dariusz Adamczuk przed rozgrywkami w pucharach.
- Jeżeli to się uda, to będzie fajny sygnał, że możemy w tych pucharach powalczyć. Historia Pogoni pokazuje, że graliśmy trzy razy w pucharach i nie wygraliśmy jeszcze meczu. Spokojnie, krok po kroku, żeby budować ten nasz silny klub. Przejść drugą rundę, trzecią. Też wszystko zależy od losowania, jak trafimy na kluby z Bundesligi czy ligi angielskiej w trzeciej czy czwartej rundzie, to będzie ciężko. Piłka piłką, ale pieniądze pieniędzmi - mówi Adamczuk.
Dyrektor sportowy Pogoni dodaje, że Kosta Runjaic ma kontrakt jeszcze na rok i w kolejnym półroczu klub będzie rozmawiał z trenerem o jego przyszłości.
Zobacz także
2021-09-29, godz. 09:50
Żurawski zastąpi Smolińskiego. Z Pogoni do kadry
Maciej Żurawski z Pogoni Szczecin zastąpi swojego klubowego kolegę Kacpra Smolińskiego w reprezentacji Polski na mecze z Węgrami i San Marino w eliminacjach Młodzieżowych Mistrzostw Europy.
» więcej
2021-09-29, godz. 07:23
Piłkarski mistrz Hiszpanii w Szczecinie. Na razie młodzieżowy
Hymn piłkarskiej Ligi Mistrzów na Twardowskiego. Piłkarze Pogoni Szczecin zadebiutują w środę w Młodzieżowej Lidze Europy.
» więcej
2021-09-28, godz. 20:32
Pogoń zagra z Deportivo bez Kacpra Kozłowskiego
20 piłkarzy znalazło się w kadrze Pogoni Szczecin na środowy mecz z Deportivo La Coruna w Młodzieżowej Lidze UEFA.
» więcej
2021-09-27, godz. 19:34
Kacper Smoliński zerwał więzadło krzyżowe
Niestety sprawdziły się najgorsze obawy. Kacper Smoliński zerwał więzadło krzyżowe podczas niedzielnego meczu Pogoni z Wisłą Kraków.
» więcej
2021-09-27, godz. 18:42
Już za chwilę Pogoń wystartuje w Młodzieżowej Lidze UEFA
To będzie piłkarskie święto na Twardowskiego. Już tylko dwa dni dzielą nas od debiutu piłkarzy Pogoni Szczecin w Młodzieżowej Lidze UEFA.
» więcej