Podczas sobotniego meczu Pogoni Szczecin z GKS-em Katowice, portowców do zwycięstwa prowadził głośny doping od początku spotkania.
Mimo początkowych obaw zawodników i sztabu szkoleniowego Pogoni nie powtórzyła się sytuacja sprzed tygodnia, kiedy piłkarze z trybun słyszeli tylko gwizdy i wyzwiska.
Czy to oznacza, że kibice wybaczyli drużynie słabą postawę i ponownie uwierzyli w awans? - Był bardzo fajny doping, wygrali mecz wyjazdowy, to jest doping; cały czas są szanse na awans - mówili kibice.
Trener Pogoni Ryszard Tarasiewicz stwierdził, że bez głośnego dopingu o zwycięstwo w meczu z GKS-em byłoby jeszcze trudniej. - Chciałem podziękować kibicom, którzy przyszli na mecz, bo o taki doping i takie zachowanie wszystkim chodzi. Dzięki temu, zawodnicy potrafili wykrzesać z siebie maksimum w ciężkich momentach - stwierdził trener Pogoni.
Kolejny mecz już w środę. Pogoń zmierzy się na wyjeździe z Zawiszą Bydgoszcz, który też ciągle liczy się w walce o awans do ekstraklasy.
Czy to oznacza, że kibice wybaczyli drużynie słabą postawę i ponownie uwierzyli w awans? - Był bardzo fajny doping, wygrali mecz wyjazdowy, to jest doping; cały czas są szanse na awans - mówili kibice.
Trener Pogoni Ryszard Tarasiewicz stwierdził, że bez głośnego dopingu o zwycięstwo w meczu z GKS-em byłoby jeszcze trudniej. - Chciałem podziękować kibicom, którzy przyszli na mecz, bo o taki doping i takie zachowanie wszystkim chodzi. Dzięki temu, zawodnicy potrafili wykrzesać z siebie maksimum w ciężkich momentach - stwierdził trener Pogoni.
Kolejny mecz już w środę. Pogoń zmierzy się na wyjeździe z Zawiszą Bydgoszcz, który też ciągle liczy się w walce o awans do ekstraklasy.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2012/thumb_480_0/2012-09-11_1347366711.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2012/thumb_480_0/2012-09-05_1346855891.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2012/thumb_480_0/2012-09-03_1346694401.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2012/thumb_480_0/2012-09-01_1346485471.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2012/thumb_480_0/2012-08-31_1346405291.jpg)