"Czekaliśmy 5 lat" i "Awans jest nasz" - w koszulkach z takimi napisami piłkarze Pogoni Szczecin dziękowali kibicom za doping i wsparcie po zwycięskim meczu w Gdyni z Arką 2:0. Portowcy wygrali ostatni mecz w 1 lidze i cieszyli się z awansu do ekstraklasy. - Marzenia się spełniają. Zakładaliśmy sobie ten awans od paru lat, musieliśmy na to trochę poczekać, ale jednak - jak się wierzy, to marzenia naprawdę się spełniają - mówił po meczu kapitan szczecińskiej drużyny Bartosz Ława.

Trener Pogoni Ryszard Tarasiewicz , który na początku kwietnia zastąpił Marcina Sasala, po awansie był bardzo skromny i oszczędny w słowach. - Moja osoba jest drugorzędna w tym, bo ja bardzo chciałem, żeby Pogoń wróciła do ekstraklasy i oczywiście trzeba też dziękować trenerowi Sasalowi, bo bez jego włożonej pracy, bez jego zdobytych punktów pewnie byśmy się dzisiaj nie cieszyli.

Po przyjeździe do Szczecina w nocy około godziny 2.30 - 3.00 na stadionie przy ulicy Twardowskiego odbędzie się feta z kibicami z okazji awansu Pogoni do ekstraklasy.

Gratulacje przekazał już piłkarzom prezydent Szczecina Piotr Krzystek.

W oświadczeniu przesłanym mediom, napisał między innymi: "Od początku byłem przekonany, że decyzja sprzed kilku lat, aby walczyć o awans sportowy- na boisku - była dobra, choć wielu uważało, że ekstraligę powinniśmy przywieźć z innego miasta.

Prezydent podkreślił, że miasto konsekwentnie wspierało klub finansowo i organizacyjnie.

Cieszy także, że do najwyższej klasy rozrywkowej w kraju awansowały w tym roku dwie szczecińskie drużyny - napisał Piotr Krzystek nazwiązując do awansu do krajowej czołówki piłkarzy ręcznych Pogoni Szczecin .