To był horror ze szczęśliwym zakończeniem. Piłkarki ręczne Pogoni Baltica pokonały Vistal Gdynia 22:21, prowadząc do przerwy 12:11, na zakończenie ósmej kolejki rozgrywek o mistrzostwo Polski.
Wygraną zapewniła szczeciniankom kapitalnie interweniująca w całym pojedynku Adrianna Płaczek, która na dwie sekundy przed końcem spotkania obroniła - w sytuacji sam na sam - rzut skrzydłowej Vistalu Anety Łabudy.
- Nie pamiętam dokładnie całej sytuacji. Wiem tylko, że podskoczyłam i zobaczyłam, że piłka leci obok siatki. Cieszę się bardzo, że punkty zostają w Szczecinie - mówiła po meczu Adrianna Płaczek.
Po sukcesie z Vistalem szczecinianki awansowały na drugie miejsce w tabeli Superligi i mają tyle samo punktów co prowadzące w rozgrywkach szczypiornistki Startu Elbląg.
W kolejnym ligowym meczu, który zostanie rozegrany 7 listopada, piłkarki ręczne Pogoni Baltica zmierzą się z Olimpią Beskid Nowy Sącz.
Zobacz także
![](../serwis_informacyjny/pliki/2016/344762/2016-10-29_147775744228.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2015/2015-12-05_1449309911.jpeg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2015/2015-10-07_1444207641.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2016/344762/2016-10-29_147775744225.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2016/344762/2016-10-29_147775744228.jpg)