Piłkarki nożne Olimpii od porażki rozpoczęły tegoroczne występy w ekstralidze. Szczecinianki w pierwszym po zimowej przerwie meczu przegrały z Górnikiem Łęczna 2:4.
Oba gole dla olimpijek zdobyła Roksana Ratajczyk. Do przerwy zanosiło się na niespodziankę, bo był remis 2:2. Jednak w drugiej połowie, jak mówi kapitan szczecińskiej drużyny bramkarka Beata Niesterowicz, mimo chęci osiągnięcia dobrego wyniku wicemistrz kraju i wicelider tabeli zdołał zapewnić sobie wygraną.
- Na pewno cieszył nas remis po pierwszej połowie, ale nie chciałyśmy na tym poprzestać. Wiedziałyśmy, że dziewczyny potrafią dobrze grać w ataku pozycyjnym i na pewno będą próbowały strzelić bramkę, dlatego grałyśmy bezpiecznie. Nie potrafiłyśmy jednak mocniej skontrować rywalki. Zabrakło chyba trochę sił i szczęścia - mówi Niesterowicz.
W kolejnym pojedynku ekstraligi Olimpia za tydzień w Szczecinie zmierzy się ze Sztormem Gdańsk.
- Na pewno cieszył nas remis po pierwszej połowie, ale nie chciałyśmy na tym poprzestać. Wiedziałyśmy, że dziewczyny potrafią dobrze grać w ataku pozycyjnym i na pewno będą próbowały strzelić bramkę, dlatego grałyśmy bezpiecznie. Nie potrafiłyśmy jednak mocniej skontrować rywalki. Zabrakło chyba trochę sił i szczęścia - mówi Niesterowicz.
W kolejnym pojedynku ekstraligi Olimpia za tydzień w Szczecinie zmierzy się ze Sztormem Gdańsk.
Zobacz także
2012-03-13, godz. 11:04
Amazonka z Zachodniopomorskiego jedzie na Olimpiadę
Przepustkę na tegoroczne Igrzyska w Londynie otrzymała Katarzyna Milczarek. W zawodach wystartuje w kategorii ujeżdżenia.
» więcej
2012-01-17, godz. 08:30
Sawrymowicz leci do USA. Zaczyna przygotowania do igrzysk
Pływak będzie trenował w Kalifornii.
» więcej