Zdaniem Marcina Dymały o przegranej zadecydowała słaba skuteczność rzutowa biało-bordowych. - Nie wiem dlaczego te rzuty nie znajdują drogi do kosza. Ostatnie dwie minuty pierwszej kwarty były lepsze dla rywali. W drugiej kwarcie zaliczka urosła i nie udało się tego odrobić - powiedział Dymała.

Po piątkowej porażce drużyna trenera Krzysztofa Koziorowicza zajmuje 14 miejsce w tabeli rozgrywek. King Szczecin, który w środę pokonał AZS Koszalin, jest dziewiąty. W kolejnych meczach Energa Basket Ligi Wilki Morskie w sobotę w Szczecinie zagrają z Treflem Sopot a koszykarze Spójni Stargard w niedzielę na wyjeździe zmierzą się z wicemistrzem kraju Stalą Ostrów Wielkopolski.

Spójnia Stargard - TBV Start Lublin 75:87 (24:31, 18:21, 11:19, 22:16)