Koszykarze Kinga nie sprawili niespodzianki w Energa Basket Lidze. Wicemistrz Polski okazał się za mocny dla szczecińskiej drużyny. Wilki Morskie przegrały ze Stalą Ostrów Wielkopolski 76:86 w 11 kolejce rozgrywek.
To szósta porażka zespołu trenera Łukasza Bieli, który prowadzi zespół zastępując chorego Mindaugasa Budzinauskasa. Zdaniem jednego z wyróżniających się graczy Kinga Mateusza Bartosza, o końcowym wyniku zadecydowała słaba skuteczność i własne błędy w ataku.
- Spodziewaliśmy się trochę innego wyniku, ale z 19 stratami nie da się wygrać z takim przeciwnikiem. Całkiem przyzwoicie graliśmy w obronie, ale zabrakło zimnej głowy i za dużo strat sprawiło, że rywal odskakiwał i nie dogoniliśmy ich - powiedział Mateusz Bartosz.
W kolejnym ligowym meczu koszykarze Kinga w piątek w Szczecinie zmierzą się z Arką Gdynia.
W niedzielę natomiast w Energa Basket Lidze grać będą koszykarze Spójni, którzy w Stargardzie spotkają się z GTK Gliwice.
- Spodziewaliśmy się trochę innego wyniku, ale z 19 stratami nie da się wygrać z takim przeciwnikiem. Całkiem przyzwoicie graliśmy w obronie, ale zabrakło zimnej głowy i za dużo strat sprawiło, że rywal odskakiwał i nie dogoniliśmy ich - powiedział Mateusz Bartosz.
W kolejnym ligowym meczu koszykarze Kinga w piątek w Szczecinie zmierzą się z Arką Gdynia.
W niedzielę natomiast w Energa Basket Lidze grać będą koszykarze Spójni, którzy w Stargardzie spotkają się z GTK Gliwice.
Zobacz także
![](../serwis_informacyjny/pliki/2017/362812/2017-11-17_151094460926.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2017/362812/2017-11-17_151094460926.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2017/362812/2017-11-17_151094460926.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2017/362812/2017-11-17_151094460926.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2017/thumb_480_0/2017-11-17_151092307310.jpg)