Emilia Goch-Salvador była gościem piątkowych "Rozmów pod Krawatem". Zwierzyła się, że mimo wyróżnień - m.in. "Fryderyka" sprzed trzech lat - i setek koncertów na świecie, to muzycy, z którymi współpracowała orkiestra kameralna ze Szczecina są jej największym dorobkiem.

- To, co zostaje za mną, to nie "Fryderyk", ale na przykład koncert w Kuala Lumpur - ta piękna sala koncertowa, atmosfera, osoby wokoło nas..., to bardzo osobiste i emocjonalne przeżycie, będziemy to pamiętać przez następne lata - przyznała Emilia Goch-Salvador.

W tym roku Baltic Neopolis Orchestra obchodzi dziesięciolecie istnienia. Z tej okazji zaplanowała serię koncertów - w Polsce i zagranicą - z muzykami z całego świata.