"Śledztwo ciągnie się zbyt długo, jakby szukano dowodów"

Region 2019-10-07 11:00 Andrzej Kutys

Stanisław Gawłowski. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/archiwum]

Nigdy nic złego o partii nie powiedział, zawsze dobrze się z nim współpracowało - w ocenie wiceprzewodniczącej zachodniopomorskiego sejmiku z PO oskarżany w aferze melioracyjnej Stanisław Gawłowski może brać udział w wyborach, bo "dopóki nie jest skazany, to jest niewinny".

Afera melioracyjna na wokandzie

Rusza proces w sprawie tzw. afery melioracyjnej

Teresa Kalina: nie miałam czasu na śledzenie konwencji Koalicji Obywatelskiej

Kandydatka PO: Schetyna oklaskiwał Wałęsę za "odwagę"

Teresa Kalina [WIDEO]

Teresa Kalina w "Rozmowie pod krawatem" stwierdziła, że śledztwo w sprawie afery melioracyjnej trwa zbyt długo.

Zaczęło się w 2013 roku - akt oskarżenia jest w sądzie, ma ponad 1000 stron, a kilkadziesiąt osób chce się dobrowolnie poddać karze, ale Kalina nie skreśla Gawłowskiego.

- Znam pana Stanisława Gawłowskiego tylko z forum politycznego. Nigdy złego słowa nie powiedział o partii, o działalności. Zawsze z nim dobrze się współpracowało. Nie widzę powodu, to, że ma oskarżenia trwa zbyt długo. Rozumiem człowieka: jest oskarżenie, jest dowód, idzie do więzienia... A tutaj to się tak ciągnie, jakby szukano dowodów - oceniła.

Według Kaliny to, że Stanisław Gawłowski startuje sam, a nie z komitetu KO jest właśnie konsekwencją ciążących na nim zarzutów. Ale - zwracaliśmy uwagę - nie ma kontrkandydatów z opozycyjnych komitetów.

Widocznie ma wysokie społeczne poparcie - w odpowiedzi oceniła działaczka PO.

- Znam pana Stanisława Gawłowskiego tylko z forum politycznego. Nigdy złego słowa nie powiedział o partii, o działalności. Zawsze z nim dobrze się współpracowało. Nie widzę powodu, to, że ma oskarżenia trwa zbyt długo. Rozumiem człowieka: jest oskarżenie,

Dodaj komentarz 4 komentarze

Stetinensis 2019-10-07, godz. 11:14

To tylko potwierdzenie nagranych słów pana Sławomira Neumanna, że kto z partią, to partia z nim.
Poza tym, skoro pani kandydatka tak szeroko uśmiechała się na konferencji prasowej Koalicji Obywatelskiej, podczas której jej partyjny kolega popychał dziennikarza w obronie posła słynnego z doniesień o farmie trolli w inowrocławskim ratuszu, to z równie uroczym uśmiechem można nie widzieć niczego złego w popieraniu posła z zarzutami w aferze opiewającej na setki milionów złotych.
Oczywiście ów poseł startuje samodzielnie, a to, że zapis jego komitetu wyborczego jest łudząco podobny do zapisu graficznego Koalicji Obywatelskiej to tylko przypadek. Tak, jak popieranie tego kandydata przez osoby związane z PO, czy wzór jego banerów wyborczych.

RaF 2019-10-07, godz. 11:29

no masz.... straszne to
gdyby gawełek rzucił ziarko słonecznika na ziemię, to co innego, w kajdanki i do aresztu ha ha ha
w POPiSie nikt koledze krzywdy nie zrobi - kiedy to do was dotrze???
układ śmieje się z was, a wy ..... no właśnie
11:28

Mirek 2019-10-07, godz. 18:31