Radna SLD ze Świnoujścia tłumaczyła, że niezależnie od kontaktów z niemieckimi samorządami, sprzeciw Świnoujścia nic tu nie znaczy. Zwracaliśmy uwagę, że socjaldemokratyczni politycy z Niemiec aktywnie angażują się w powstanie Nord Stream 2.

Inny przedstawiciel tamtejszej lewicy, były kanclerz Gerhard Schroeder, a obecnie pracownik rosyjskich firm, krytykuje polskie władze. Agatowska podkreślała, że lokalnie sprzeciw nic nie znaczy.

- Wzbudza to tylko i wyłącznie bezsilność, ponieważ pokazuje, że ponad naszymi głowami dzieje się równoległa polityka, połączona często w dużej mierze z biznesami. Bo przecież nie jest żadną tajemnicą, że pan kanclerz Schroeder, po zakończeniu politycznej kariery, znalazł się we władzach firmy Nord Stream i dziś reprezentuje pracodawcę, czyli tego, kto mu płaci. Jest to oczywiście oburzające, ale nie jest to niezgodne z prawem, bo tak kończy wielu polityków - przyznała Agatowska.

Ostatnio władze Meklemburgii Pomorza-Przedniego utworzyły, finansowaną przez firmę Nord Stream 2, "Fundację Ochrony Klimatu i Ochrony Środowiska Meklemburgii Pomorza Przedniego". Według obserwatorów, jej celem jest umożliwienie dokończenia budowy gazociągu i uchronienie współpracujących przy budowie firm, przed amerykańskimi sankcjami.