Początki mieli podobne - wyjazdy na Mazury z różnych stron kraju, studia, kluby żeglarskie, młodość i ukochane żagle. Drogę na emigrację - różną. 50, 40 czy 30 lat temu nie było łatwo zaczynać życie od nowa, ale jakoś poukładało się to życie. Coś, co do dziś łączy tych ludzi, to miłość do żagli i niezastąpiony "Kołek”, który scala ten świat po obu stronach oceanu. Przyjechali do Polski na chwilę, poszukać klimatu sprzed lat.
"Wróćmy na jeziora" - reportaż Katarzyny Wolnik-Sayny, w realizacji dźwiękowej Wawrzyńca Szwai.