Widzowie Ińskiego Lata Filmowego obejrzeli głośny dramat kryminalny "Plemię" oraz dwa dokumenty polskie opisujące najnowszą historię Ukrainy "Piano" oraz "Dybuka".
Festiwal jest na półmetku, a w ponad 40-letniej historii kino ukraińskie zajmowało ważne miejsce w repertuarze. To ukłon organizatorów w stronę mniejszości ukraińskiej. Przez lata pokazywano najnowsze produkcje i klasykę kina ukraińskiego.
Dzień Ukraiński na festiwalu bardzo ciepło przyjęli mieszkający w Ińsku Ukraińcy. Na widowni był między innymi Jarosław Leśkiw. - Chcemy zachować swoją narodową tożsamość, być polskimi obywatelami pochodzenia ukraińskiego, być ludźmi dwóch kultur: polskiej i ukraińskiej - podkreślał Leśkiw.
- "Piano" Vity Marii Drygas to opowieść o ukraińskim Majdanie opowiedziana przez pianino, które znalazło się na placu kijowskich protestów - mówi reżyserka. - Bardzo mnie to zadziwiło, ponieważ ulica, deszcz to nie jest miejsce dla tak dostojnego instrumentu. Zobaczyłam, że dookoła tego pianina gromadzą się ludzie, którzy wówczas mieszkali na Majdanie i śpiewali hymn i pieśni narodowe.
W czwartek w Ińsku między innymi najnowsze kino polskie z filmami Waldemara
Krzystka i Jana Jakuba Kolskiego. Festiwal potrwa do niedzieli.
Dzień Ukraiński na festiwalu bardzo ciepło przyjęli mieszkający w Ińsku Ukraińcy. Na widowni był między innymi Jarosław Leśkiw. - Chcemy zachować swoją narodową tożsamość, być polskimi obywatelami pochodzenia ukraińskiego, być ludźmi dwóch kultur: polskiej i ukraińskiej - podkreślał Leśkiw.
- "Piano" Vity Marii Drygas to opowieść o ukraińskim Majdanie opowiedziana przez pianino, które znalazło się na placu kijowskich protestów - mówi reżyserka. - Bardzo mnie to zadziwiło, ponieważ ulica, deszcz to nie jest miejsce dla tak dostojnego instrumentu. Zobaczyłam, że dookoła tego pianina gromadzą się ludzie, którzy wówczas mieszkali na Majdanie i śpiewali hymn i pieśni narodowe.
W czwartek w Ińsku między innymi najnowsze kino polskie z filmami Waldemara
Krzystka i Jana Jakuba Kolskiego. Festiwal potrwa do niedzieli.