Obronę cywilną rozkładamy na czynniki pierwsze!

Strażak - najbardziej poważanym społecznie zawodem. Historia, daty, liczby...

Nowy Rok, poza wspaniałą zabawą w gronie rodziny oraz przyjaciół kojarzy się m.in. z noworocznymi życzeniami oraz wybuchami fajerwerków. Składanie życzeń nie jest zasadniczo przedmiotem tego magazynu, zatem musi być nieco więcej o strzelaniu. Może nie o tym noworocznym ale o polskim strzelaniu.

Plecak ucieczkowy to zestaw sprzętu, który ma ułatwić nam możliwie szybkie i bezpieczne opuszczenie mieszkania czy domu w trakcie sytuacji kryzysowej. To także wstęp do myślenia o byciu przygotowanym na samodzielność czy też wstęp do domowego przeglądu rzeczy przydatnych "w razie W". Dodajmy również, że plecak nie powinien być zbyt ciężki. Niektóre źródła mówią maksymalnie o 12 kg inne określają maksymalny ciężar na 20 procent naszej wagi.
Ale wracając do kategorii: wodę i żywność już omówiliśmy, zatem adeszła pora na odzież i okrycie.

Plecak ucieczkowy, z ang. bagout bag (w skrócie BOB) czy też plecak ewakuacyjny. Brzmi to dość tajemniczo czy też bojowo, ale tak naprawdę to nic innego jak zestaw wyposażenia umożliwiający szybkie i względnie bezpieczne opuszczenie miejsca zamieszkania.
Zacznijmy jednak od małej prowokacji. Czy masz u siebie w domu lub w mieszkaniu gaśnicę? Czy warto i dlaczego proszkową? Przyczyn pożaru może być bardzo wiele. Wystarczy chwila nieuwagi. To fakt! Największym niebezpieczeństwem w przypadku pożaru jest błyskawiczne rozprzestrzenianie się ognia w świecie pełnym sztucznych oraz szybko palnych materiałów. W efekcie może być on bardzo trudny do powstrzymania.
A Dlaczego proszkowa gaśnica? Bo jest najbardziej uniwersalna i używać jej można także gasząc ogień w pobliżu urządzeń elektrycznych, np. w naszej kuchni, a ryzyko porażenie prądem jest mniejsze.
Gaśnice wozimy w samochodach, głównie z uwagi na wymogi ustawowe. Ale czy nasz dom i mieszkanie jest mniej ważne od auta? Ot, temat do rozważania.

Odwaga… Nie polega na braku lęku. Odwaga, to moment kiedy bojąc się nawet robimy swoje. „Robimy robotę” i "akceptujemy ryzyko”.
To już ogólnie chyba dostępna wiedza, że to odpowiedzialność za los innych oraz działania w charakterze dobrego samarytanina zdecydowanie koncentrują naszą uwagę na innych kwestiach niż nasz lęk i obawy. Skoro o odpowiedzialności za losy innych, to skupmy się na tych najważniejszych. Jak rozmawiać z dziećmi o wojnie trzymając się wytycznych cywilnych oraz wojskowych psychologów?

W magazynie wracamy do tematu Odwagi i dodajemy do niej święty spokój.

„Zaakceptowaliśmy ryzyko i skupiliśmy się na robocie”. To autentyczna wypowiedź polskiego medyka i artylerzysty, walczącego obecnie w Donbasie. Odważne. Ale to dowód tego, że odwaga nie wyklucza strachu. To jednak może nie być łatwe dla kogoś, kto nie jest zawodowcem. Kto nie był przygotowywany przez wieloletni trening do wejścia do akcji.

A przecież obok wojna... Właśnie dlatego dziś 7 zaleceń psychologów Wojska Polskiego w tym zakresie.