Szeroki świat usłyszał o niej jednak dopiero po 5 latach, kiedy Alanis Morissette porzuciła swój cukierkowy wizerunek i stała się drapieżną wokalistką rockową, wydając znakomitą płytę ,,Jagged Little Pill”. Album ten stał się jednym z największych bestsellerów płytowych wszech czasów i przyniósł kilka wielkich hitów, takich m.in. jak ,,Ironic”. Wszyscy z zainteresowaniem czekali, co Alanis pokaże na kolejnym albumie. Trzeba było czekać na niego aż 3 lata. Tak jak można było się spodziewać płyta ,,Supposed Former Infatuation Junkie” nie powtórzyła sukcesu swojej poprzedniczki, ale kupiło ją 8 milionów ludzi, co też jest znakomitym wynikiem. Wielu marzy o takiej sprzedaży. No a ponadto wcale nie brak na tej płycie ładnych piosenek, czego przykładem jest utwór ,,Joining You”.

Dziś Alanis Morissette już nie odnosi takich sukcesów, ale wciąż ma wielu fanów. Własnie szykuje sój nowy, siódmy już album, zatytułowany ,,Havoc And Bright Lights", który ukaże się 29 sierpnia br. Produkcją płyty zajęli się Guy Sigsworth (Björk, Madonna, Seal) oraz Joe Chiccarelli (Tori Amos, Elton John, My Morning Jacket, U2). To pierwszy od czterech lat premierowy materiał tej piosenkarki. Płytę zwiastuje singiel z piosenką ,,Guardian".