Rozmowy nieuczesane
Radio SzczecinRadio Szczecin » Rozmowy nieuczesane
Plakat propagandowy czasów PRL
Plakat propagandowy czasów PRL
Przez lata utrwalił się w świadomości Polaków mit o kresowym pochodzeniu większości mieszkańców "ziem odzyskanych". Nazywano ich "repatriantami zza Buga”, co sugeruje, że wracali do Ojczyzny. Tymczasem ich Patria (czyli Ojczyzna właśnie) od stuleci znajdowała się na wschód od Buga. Oni więc nie mogli wówczas wracać do Polski. Oni musieli opuszczać zagarnięte przez ZSRR tereny polskie i przenosić w inne rejony kraju.
W "Rozmowach nieuczesanych" o tym, kto tak naprawdę (ale i po co) przyjechał do Szczecina tuż po wojnie. Wojciech Lizak, Marian Kalemba i Agata Rokicka. Zapraszamy w wielkanocną niedzielę o 17.45.
"Bądź czujny. Wilkołaki działają". Propagandowy plakat z 1945 roku. Ze zbiorów dr. Wojciecha Lizaka. Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
"Bądź czujny. Wilkołaki działają". Propagandowy plakat z 1945 roku. Ze zbiorów dr. Wojciecha Lizaka. Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Pełnomocnik Rządu RP Leonard Borkowicz pisał do swoich pracodawców: „Daleki jestem od panikarstwa, robotę robimy, ale bez Waszej pomocy nie może być mowy o wykonaniu zadań na Pomorzu Zachodnim”. Donosił, że w Szczecinie „wytworzyła się ogromnie trudna sytuacja” - stacjonujący w mieście żołnierze radzieccy plądrują miasto oraz gwałcą kobiety.
Napady, grabieże, pożary, kłopoty z żywnością - to były stałe elementy codzienności szczecinian pierwszych powojennych lat. Według propagandy za powojenne niszczenie miasta miała być odpowiedzialna niemiecka partyzantka czyli oddziały Werwolfu (z niem. "wilkołak").
Plakat z zasobów Archiwum Państwowego w Szczecinie
Plakat z zasobów Archiwum Państwowego w Szczecinie
Kiedy 26 kwietnia 1945 roku Armia Czerwona zajęła Szczecin, w mieście było zaledwie 4-6 tys. Niemców. Ale ponieważ status miasta był niepewny, więc jego sowiecki wojskowy komendant, pułkownik Aleksandr Fiedotow wyraził zgodę na powstanie niemieckiego cywilnego zarządu administracyjnego. Początkowo sprawował on władzę tylko w dzielnicy Niebuszewo (gdzie zgromadzono Niemców), ale potem objął władzę nad całym miastem. W międzyczasie polska administracja dwukrotnie opuszczała Szczecin. Niemcy, którzy wcześniej wyjechli na zachód, zaczęli powracać. Na początku lipca 1945 w Szczecinie mieszkało ponad 80 tysięcy Niemców i blisko 1600 Polaków. Niepewność, czy Szczecin zostanie przy Polsce czy też wróci do Niemiec była bardzo duża. Pojawiła się nawet koncepcja powstania Wolnego Miasta Szczecina…
"Granica Państwa - 15 km". Powojenny Szczecin. Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
"Granica Państwa - 15 km". Powojenny Szczecin. Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
26 kwietnia 1945 r. do Szczecina wkroczyły oddziały radzieckie. Do dzisiaj panuje przekonanie, że miasto stało się polskim w wyniku ustaleń zwycięskich mocarstw podczas zakończonej z sierpniu 1945 roku konferencji w Poczdamie. Problem w tym, że słowo "Szczecin" nie pojawiło się w ustaleniach, a granica polsko-niemiecka została wytyczona w następujący sposób: "od Świnoujścia i stąd wzdłuż Odry aż do ujścia zachodniej Nysy [Łużyckiej], dalej wzdłuż zachodniej Nysy aż do granicy czeskiej". Czyli na północnym zachodzie Polska miała być oparta o Odrę i leżeć na wschód od niej. Tymczasem Szczecin (w większości) usytuowany jest na zachód od rzeki.
Jak wyglądało ustalanie granicy? Kiedy przestała być firanką poruszaną wiatrem historii? O tym w pierwszym odcinku "Rozmów nieuczesanych".
891011121314