Ani sensacja, ani wielkie odkrycie: archeolodzy zabierają głos w sprawie rzekomego zabytku kultury halsztackiej z okolic Kamienia Pomorskiego.
Ale nie jest - mówią badacze.
Archeolodzy zwracają uwagę, że datowanie sztyletu nie opiera się na żadnych przesłankach. Nic nie wskazuje na to, by obiekt pochodził z kultury halsztackiej.
- Ja nawet nie wiem, skąd się wzięła opowieść o tym, że to jest halsztackie, czyli właśnie z pierwszej połowy pierwszego tysiąclecia przed naszą erą. Nie widziałam na żadnym przedmiocie halsztackim takiego zdobienia, nie widziałam takiej formy - powiedziała specjalistka od epoki żelaza dr Katarzyna Ślusarska z Uniwersytetu Szczecińskiego.
Informacje o znalezisku pojawiały się przede wszystkim na facebookowej stronie Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej. Dyrektor instytucji Grzegorz Kurka twierdzi, że uderzyła w niego fala hejtu.
- Na początku powiedziałem, że prawdopodobnie, a nie, że na pewno, to jest pierwsza rzecz. Wszyscy się uczepili tego "halsztackiego". Ja się wcale nie uczepiłem i wszyscy uderzają mnie właśnie, że to jest halsztat. Ja nie powiem, nie jestem wróżką - powiedział dyr. Kurka.
Według badaczy przedmiot jest nowożytny, a może nawet współczesny.
Ośmioro ekspertów przeprowadziło wstępną analizę sztyletu. Można się z nią zapoznać na stronie magazynu popularnonaukowego Archeologia Żywa.
Edycja tekstu: Jacek Rujna