Schody do nieba
Radio SzczecinRadio Szczecin » Schody do nieba » Wywiady
1- Dwa lata temu obchodziliście 10-lecie działalności. Czy płyta "Spirit Of Live" była podsumowaniem tego czasu?

Zadawano nam wiele pytań odnośnie albumu "Spirit Of Live"...dla nas był to przede wszystkim prezent dla fanów coś, co mogą wziąć sobie do domu, trochę tej koncertowej atmosfery. To płyta dla ludzi, którzy nie mogli być na naszych koncertach.

2 - A jak Ty byś podsumował te 10 lat?
Były to przede wszystkim trasy koncertowe, praca nad materiałem. Ciężko jest napisać 10 dobrych utworów, często się spóźniamy ze skompletowaniem materiału. Nie jest to dla nas łatwym zadaniem. Ważnym i znamiennym był również udział w teatralnej produkcji "Rocky Horror Picture Show" w naszym rodzinnym mieście. Nie miało to może ścisłego związku z muzyką progresywną, niemniej było to wydarzenie, które z pewnością zapamiętamy. Trzeba też powiedzieć, że większość z naszej grupy pracowała też nad solowymi projektami bądź gościnnie grali na płytach innych zespołów. 3 - Czy album "Beyond Daylight" rozpoczął nowy okres w waszej twórczości? Czy muzyka na tej płycie różni się znacznie od kompozycji z poprzednich albumów? Nasz pierwszy album "Colour Temple" powstawał stopniowo, w skład płyty weszły utwory, które tworzone były przez 3-4 lata, zatem był to rodzaj mikstury, mieszanki różnej muzyki. Zbieraliśmy ją przez lata i te najlepsze utwory nagraliśmy. Później poszliśmy w kierunku tworzenia muzyki bardziej progresywnej - utwory powstawały w krótszym czasie, ok. 6 miesięcy następnie nagrywaliśmy je w studiu. W związku z tym albumy "The God Thing", "Far Of Grace' czy "Beyond Daylight" pochodzą jakby z jednego okresu. Na płycie "Beyond Daylight" staraliśmy się ukazać progresywny wymiar naszych piosenek bazujący na melodii a nie technicznych fajerwerkach. Najważniejszym było dla nas nagranie dobrych, rockowych utworów. 4 - Koncertowaliście w prawie całej Europie wydaje się, że najbardziej polubiliście Francję. Z czego to wynika? Francja jest nie tyle ulubionym krajem, co miejscem, gdzie wszystko się zaczęło dla Vanden Plas. Może przoduje na tle innych krajów europejskich, ponieważ nasz menedżer Olivier Gamier uwierzył w Vanden Plas. Zajął się kampanią nagraniowa i promocyjną, mimo jego szczerych chęci kampania ta była pełna pomyłek w związku z nieprofesjonalną obsługą innych ludzi. Firma, z którą podpisaliśmy kontrakt była bardzo leniwa i nie paliła się promowania naszych płyt. Cała ta sprawa zakończyła się w sądzie. Francja jest znacząca dla nas w tym sensie, że dała nam szansę zaistnieć. Trzy lata później zmieniliśmy drogę promowania Vanden Plas podpisaliśmy kontrakt z firmą INSIDE OUT i wyruszyliśmy na "podbój" innych krajów. 5 - Nie znalazłam wzmianki o próbie konfrontacji,z kolei, z amerykańską publicznością. W Stanach Zjednoczonych nie jest tak rozwinięta scena i baza dla muzyki progresywnej jak można by się spodziewać po tak olbrzymim kraju. Wydajemy tam jednak nasze płyty, mieliśmy szansę wystąpić tam na jednym z festiwali wraz z Camelotem, w listopadzie. Jednak po ataku terrorystycznym zadecydowaliśmy nie lecieć do Stanów, powodem była po prostu obawa i strach. Jednak z pewnością w tym lub następnym roku skonfrontujemy naszą twórczość z amerykańską publicznością. Niestety jest to długa podróż i potrzeba dużej ilości pieniędzy, nie tak jak z Francją, która leży blisko. 6 - Opowiedz coś o płycie "AcCult". "AcCult' było czymś wyjątkowym, zrobiliśmy wielką trasę koncertową po Francji. Graliśmy w dużych sklepach płytowych jak np. Virgin Megastore i małych klubach dla niewielkiej ilości fanów, były to koncert typu "unplugged". Na koncertach graliśmy utwory z naszych płyt, jednak nie wszystkie te piosenki nadają się do wersji "bez prądu". Poszukaliśmy, więc innych utworów, które dobrze zabrzmią na takim koncercie. Następnie postanowiliśmy nagrać piosenki w wersji unpluged ponownie w studiu i stworzyć z nich album "AcCult". 7 - Czy planujecie nagranie drugiej części "AcCult"? Rozmawialiśmy wiele razy na ten temat jakieś trzy lata temu, do tej pory nie znaleźliśmy czasu, aby ten projekt wcielić w życie, ponieważ i tak zawsze spóźniamy się z realizacją naszych płyt. Być może podejmiemy się zrobienia drugiej części "AcCult', jeśli tylko znajdziemy wystarczającą ilość czasu. 8 - Czy "Vanden Plas" jest Waszym pierwszym zespołem i czy od razu był taki skład jak obecnie? Andy i ja zaczynaliśmy grać w innym zespole, ale nigdy nie daliśmy żadnego koncertu. Postanowiliśmy zatem zmienić nazwę zespołu, do którego trzy lata później doszedł Stefan, zmieniliśmy również basistę i pianistę. Od początku lat '90 skład pozostaje taki sam. W '88 lub '89 doszedł Gunter Werno i Torsten Reichert. Zaczęliśmy nagrywać i tak też trwamy. 9 - Powiedziałeś kiedyś, że "Vanden Plas" jest nie tylko zespołem. Stał się bardziej stylem życia i filozofią. Mógłbyś to wyjaśnić? Jeśli pracujesz przez tak długi czas z tymi samymi ludźmi, przy tych samych projektach, w tym samym zespole - to zaczyna stanowić to ważną część twojego życia. Pojawia się w twojej głowie myśl, ze jest to wasz wspólny sposób na życie pt. "Vanden Plas", czyli 5 osób, które realizują się robiąc coś tak ważnego - to część naszego życia. 10 - Czytając recenzje waszych płyt często napotykałam się na stwierdzenie, że łamiecie reguły muzyki progresywnej, odkrywacie nowe obszary. Zgodzisz się z tym? Nie za bardzo się z tym zgadzam., ponieważ już 20 lat temu wiele grup odkrywało nowe tereny w muzyce rockowej, z tym, że teraz wiele osób po prostu nie pamięta dokonań tamtych zespołów, bo było to dawno temu. Takie grupy jak Rush, Kansas czy Van Halen stworzyły coś nowego, jeśli słuchasz klasycznej muzyki rockowej spostrzeżesz, ze jest ona również progresywna. Zatem nie twierdzę, że łamiemy zasady znajdując coś nowego. 11 - Czy według Ciebie można powiedzieć, że zespół jest progresywny, jeśli gra jak Genesis czy Pink Floyd z lat 70 - tych? Myślę, że grupy typu Genesis czy Pink Floyd są zupełnie różne od Vanden Plas, nazywa się je owszem zespołami progresywnymi, ale na dzień dzisiejszy poprzez grupy progresywne rozumie się takie, które przede wszystkim grają bardzo technicznie partie instrumentalne. Genesis i Pink FLoyd zostały nazwane progresywnymi z innych powodów, ale jeśli słuchasz Kansas czy Rush wiesz, że to oni są blisko dzisiejszej muzyki progresywnej, ponieważ grały tak technicznie. 12 - Przyznaję, że przesłuchując tę płytę pierwszy czy drugi raz byłem pod koniec trochę zmęczony. Ale kolejne przesłuchania sprawiły, że słucham jej teraz z przyjemnością. Co jest takiego w waszej muzyce, że z każdym kolejnym przesłuchaniem odkrywa się nowe rzeczy, brzmienia? Odnoszę takie same wrażenie słuchając naszych płyt, nie słucham ich oczywiście często. Nie potrafię wytłumaczyć tego efektu. Może dlatego, że są tam poukrywane pewne rzeczy, których nie można wyłowić na pierwszy rzut ucha. Gdy słucham naszej płyty kolejny raz nagle odnajduję coś nowego i krzyczę: " Wow, co to było? Zapomniałem o tym, nie słyszałem tego wcześniej". Tego, co ktoś z naszego zespołu zagrał bądź ja sam zagrałem. Być może jest tego za dużo, aby usłyszeć to wszystko za pierwszym razem. Lubię słuchać płyt zespołów, na których za każdym razem odkrywam coś nowego, ponieważ nigdy nie stają się one nudne. 13 - Vanden Plas nagrywa nie tylko albumy, ale również piosenki footballowe. Kaiserslautem jest wspaniałą, pierwszoligową drużyną footballową. Znaliśmy się dobrze z zawodnikami, postanowiliśmy nagrać piosenkę jako prezent. Nikt wcześniej o tym nie wiedział, było to zatem wielkie zaskoczenie i niespodzianka dla championów. Później nagraliśmy jeszcze jeden utwór już z zespołem, specjalnie dla fanów. Nie był to utwór w stylu Vanden Plas, lecz prosta piosenka rockowa, w której grupa wystąpiła raczej jako instrumentaliści i producenci a nie jako zespół. 14 - Ten wywiad ukaże się w piątek między 20 a 21. Co zwykle robisz w piątki o tej porze? Pomiędzy 20 a 21? Przeważnie, hmm... 8 wieczorem? Zazwyczaj spotykam się ze znajomymi w pubie przy piwie. Monika Petryczko, Piotr Rokicki
 

Zobacz także

2011-03-22, godz. 18:26 Daniel Ash (Bauhaus) - nagrano 28.02.2008 r. 1 - Jesteście jednym z tych zespołów, które po wielu, wielu latach nieobecności wracają na scenę. Żeby wspomnieć choć Sex Pistols, którzy koncertują… » więcej 2011-03-21, godz. 21:19 Vincent Cavanagh (Anathema) - nagrano 10.12.2003 r. 1 - Opowiedz o okresie między wydaniem "A Fine Day To Exit", a "A Natural Disaster". W tym czasie doszło do kilku pozytywnych, ale i negatywnych wydarzeń w… » więcej 2011-03-21, godz. 21:14 James Walsh (Starsailor) - nagrano 30.10.2003 r. 1 - Jaka była wasza droga do podpisania kontraktu z firmą płytową? Czy były to dziesiątki zagranych koncertów, niezliczone ilości kaset demo rozesłanych… » więcej 2011-03-21, godz. 21:08 Ian Andrson (Jethro Tull) - nagrano 10.09.2003 r. 1-W tym roku obchodzisz 40 rocznicę pracy artystycznej. Dla wielu jesteś kojarzony przede wszystkim z Jethro Tull. Powiedz nam, czym się zajmowałeś zanim… » więcej 2011-03-21, godz. 21:00 Mick Pointer (Arena) - nagrano 10.02.2003 r. 1- Wiem, że po nagraniu nowej płyty prawdopodobnie każdy muzyk powie, że jest to jego najlepsza płyta. Ale czy naprawdę uważasz, że z każdą kolejną… » więcej 2011-03-21, godz. 20:55 Justin Sullivan (New Model Army) - nagrano w 2002 r. 1- Po raz pierwszy graliście w Polsce w roku 1988 na festiwalu "Marchewka". Czy pamiętasz ten festiwal i jak, w Twoich oczach, nasz kraj zmienił się przez… » więcej 2011-03-21, godz. 20:48 Edward Ka-Spel (Legendary Pink Dots) - nagrano 23 maja 2002 r. 1 - Jesteście jednym z tych, niewielu chyba, zespołów, których dyskografia liczy kilkadziesiąt pozycji. Skąd siły, pomysły na nowe płyty? Nie uważam… » więcej 2011-03-21, godz. 20:23 Yogi Lang (RPWL) - nagrano w 2002 r. 1 - Kiedy rozmawialiśmy rok temu wszyscy w RWPL byli chorzy. Czy wszystko jest już w porządku?Pamiętam tamten wywiad. Wszystko jest już w porządku.2 - Jak… » więcej 2011-03-21, godz. 20:14 Daniel Gildenlow (Pain Of Salvation) 1- Zacznijmy od początku. Czy to prawda, że gdy zakładałeś swój pierwszy zespół Reality miałeś 11 lat?Tak.2- Skąd więc pomysł, aby w tym wieku grać… » więcej 2011-03-21, godz. 20:02 Jordan Rudess (Dream Theater) - nagrano w listopadzie 2001 r. 1- Co stało za decyzją o przyłączeniu do Dream Theater. Poznałeś przecież chłopaków już wcześniej. 8 lat temu dostałem propozycję współpracy i przyłączenia… » więcej
12