Konstrukcja trzymająca dzwony gorzowskiej katedry trzyma się mocno, wieża ucierpiała wewnątrz, ale mury są całe. To najnowszy raport strażaków, którzy cały czas dogaszają wierzę katedralną w Gorzowie Wielkopolskim.
Akcja trwała przez całą noc. Pomagają w niej również zachodniopomorscy strażacy.
Ogień pojawił się w sobotę około 18, na miejscu od rana było 51 zastępów, czyli ponad 170 strażaków.
- Są tam dwie ekipy ze Szczecina i Polic - mówi Tomasz Kubiak, rzecznik zachodniopomorskich strażaków. - Do pożaru w Gorzowie, na prośbę strażaków z Gorzowa, zadysponowano drabinę mechaniczną z jednostki ratowniczo-gaśniczej nr 3 w Szczecinie, jak również podnośnik z zakładowej jednostki ratowniczej Zakładów Chemicznych w Policach. W dwóch samochodach pojechała obsada czterech strażaków. O godzinie 6 pojechała druga zmiana, żeby podmienić ich po całonocnej pracy.
Kubiak dodaje, że "kolejne załogi z naszego regionu będą wysyłane do Gorzowa, jeśli tylko dowodzący tamtejszą akcją uznają to za potrzebne".
Stojący na podnośnikach strażacy wlewają substancje gaszące do środka budynku - informował w TVP Info kapitan Dariusz Szymura z gorzowskiej straży pożarnej.
W nocy w dachu wykonano małe otwory rewizyjne. Przez nie z czterech podnośników wlewana jest piana gaśnicza i woda. "Kierunek, który sobie przyjęliśmy w godzinach nocnych, okazał się dosyć skuteczny" - powiedział kapitan Szymura. Akcja może potrwać jeszcze całą niedzielę. Trzeba bowiem - jak tłumaczył strażak - ugasić ukryte w stropie zarzewia ognia.
- Teraz sytuacja pozwoliła prowadzić działania także od środka - informuje kapitan Dariusz Szymura z gorzowskiej straży pożarnej. - Do budynku wprowadzonych zostało niedawno 6 strażaków, którzy odkrywają strop i szukają ukrytych zarzewi. Wszystko będą przelewać wodą.
Zespół zarządzania kryzysowego jest już po spotkaniu. Z wieży gorzowskiej katedry ciągle wydobywa się dym. - To pokazuje w jak trudno dostępnym miejscu jest źródło pożaru - mówił szef lubuskich strażaków. Sławomir Klusek potwierdzał, że pożar jest zlokalizowany, akcja na miejscu będzie jeszcze długa. - Proszę się nie dziwić, że miejscami będą się pojawiały jeszcze kłęby dymu, języki ognia. To efekt docierania do miejsc, do których nie można było dotrzeć wcześniej. Takie sytuacje przez całą niedzielę mogą mieć miejsce, ale pożar mamy pod kontrolą - podkreślał Klusek.
Nikt nie ucierpiał. Szacowanie strat rozpocznie się po zakończeniu całej akcji. Wtedy także biegli określą, co mogło być przyczyną pożaru.
Rozpoczyna się akcja zabezpieczania gorzowskiej katedry. Dzięki poświęceniu strażaków
wieżę udało się uratować przed zawaleniem. Świątynia będzie jednak zamknięta.
Wojewoda lubuski Władysław Dajczak dziękował w niedzielę mieszkańcom, którzy spontanicznie pomagali w nocy w ratowaniu kościoła. Grupki gorzowian wynosiły przez kilka godzin m.in. konfesjonały, obrazy i elementy wyposażenia.
- Katedra gorzowska to wyjątkowy zabytek i serce nie tylko diecezji, ale i miasta Gorzowa. To co widzieliśmy w trakcie pożaru, mobilizację mieszkańców, przejęcie tym wydarzeniem pokazało, że to autentycznie serce Gorzowa i trudno wyobrazić sobie funkcjonowania miasta, województwa i diecezji bez katedry gorzowskiej - powiedział Dajczak.
Mieszkańcom dziękował też prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki. - To była bardzo pracowita noc i dziękuję wszystkim, którzy pomagali w wynoszeniu sprzętu - dodał Wójcicki.
Władze Gorzowa zapowiedziały starania o jak najszybsze odbudowanie katedry. Pomoc finansową deklaruje premier Beata Szydło. Poinformowała o tym minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, która przyjechała na miejsce pożaru. Minister, która jest posłem reprezentującym między innymi powiat gorzowski, podkreśliła, że najważniejsze zadanie w tej chwili to ugaszenie ognia i zminimalizowanie strat.
- Troską całego Gorzowa i całej diecezji będzie to, aby przywrócić stan pierwotny katedry i dziś o niczym więcej nie myślimy. Tylko, żeby ratować wieżę i katedrę - przyznała Rafalska.
Msze święte w katedrze nie będą odprawiane do odwołania. W niedzielę o 12 odbędzie się plenerowe nabożeństwo na błoniach nadwarciańskich.
Kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny jest jednym z symboli Gorzowa Wielkopolskiego. Świątynia jest najcenniejszym zabytkiem w historii miasta.
Do pożaru katedry doszło podczas obchodów Dni Gorzowa. Miasto świętuje jubileusz 760-lecia istnienia. Wszystkie wydarzenia Dni Gorzowa zostały odwołane.
Ogień pojawił się w sobotę około 18, na miejscu od rana było 51 zastępów, czyli ponad 170 strażaków.
- Są tam dwie ekipy ze Szczecina i Polic - mówi Tomasz Kubiak, rzecznik zachodniopomorskich strażaków. - Do pożaru w Gorzowie, na prośbę strażaków z Gorzowa, zadysponowano drabinę mechaniczną z jednostki ratowniczo-gaśniczej nr 3 w Szczecinie, jak również podnośnik z zakładowej jednostki ratowniczej Zakładów Chemicznych w Policach. W dwóch samochodach pojechała obsada czterech strażaków. O godzinie 6 pojechała druga zmiana, żeby podmienić ich po całonocnej pracy.
Kubiak dodaje, że "kolejne załogi z naszego regionu będą wysyłane do Gorzowa, jeśli tylko dowodzący tamtejszą akcją uznają to za potrzebne".
Stojący na podnośnikach strażacy wlewają substancje gaszące do środka budynku - informował w TVP Info kapitan Dariusz Szymura z gorzowskiej straży pożarnej.
W nocy w dachu wykonano małe otwory rewizyjne. Przez nie z czterech podnośników wlewana jest piana gaśnicza i woda. "Kierunek, który sobie przyjęliśmy w godzinach nocnych, okazał się dosyć skuteczny" - powiedział kapitan Szymura. Akcja może potrwać jeszcze całą niedzielę. Trzeba bowiem - jak tłumaczył strażak - ugasić ukryte w stropie zarzewia ognia.
- Teraz sytuacja pozwoliła prowadzić działania także od środka - informuje kapitan Dariusz Szymura z gorzowskiej straży pożarnej. - Do budynku wprowadzonych zostało niedawno 6 strażaków, którzy odkrywają strop i szukają ukrytych zarzewi. Wszystko będą przelewać wodą.
Zespół zarządzania kryzysowego jest już po spotkaniu. Z wieży gorzowskiej katedry ciągle wydobywa się dym. - To pokazuje w jak trudno dostępnym miejscu jest źródło pożaru - mówił szef lubuskich strażaków. Sławomir Klusek potwierdzał, że pożar jest zlokalizowany, akcja na miejscu będzie jeszcze długa. - Proszę się nie dziwić, że miejscami będą się pojawiały jeszcze kłęby dymu, języki ognia. To efekt docierania do miejsc, do których nie można było dotrzeć wcześniej. Takie sytuacje przez całą niedzielę mogą mieć miejsce, ale pożar mamy pod kontrolą - podkreślał Klusek.
Nikt nie ucierpiał. Szacowanie strat rozpocznie się po zakończeniu całej akcji. Wtedy także biegli określą, co mogło być przyczyną pożaru.
Rozpoczyna się akcja zabezpieczania gorzowskiej katedry. Dzięki poświęceniu strażaków
wieżę udało się uratować przed zawaleniem. Świątynia będzie jednak zamknięta.
Wojewoda lubuski Władysław Dajczak dziękował w niedzielę mieszkańcom, którzy spontanicznie pomagali w nocy w ratowaniu kościoła. Grupki gorzowian wynosiły przez kilka godzin m.in. konfesjonały, obrazy i elementy wyposażenia.
- Katedra gorzowska to wyjątkowy zabytek i serce nie tylko diecezji, ale i miasta Gorzowa. To co widzieliśmy w trakcie pożaru, mobilizację mieszkańców, przejęcie tym wydarzeniem pokazało, że to autentycznie serce Gorzowa i trudno wyobrazić sobie funkcjonowania miasta, województwa i diecezji bez katedry gorzowskiej - powiedział Dajczak.
Mieszkańcom dziękował też prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki. - To była bardzo pracowita noc i dziękuję wszystkim, którzy pomagali w wynoszeniu sprzętu - dodał Wójcicki.
Władze Gorzowa zapowiedziały starania o jak najszybsze odbudowanie katedry. Pomoc finansową deklaruje premier Beata Szydło. Poinformowała o tym minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, która przyjechała na miejsce pożaru. Minister, która jest posłem reprezentującym między innymi powiat gorzowski, podkreśliła, że najważniejsze zadanie w tej chwili to ugaszenie ognia i zminimalizowanie strat.
- Troską całego Gorzowa i całej diecezji będzie to, aby przywrócić stan pierwotny katedry i dziś o niczym więcej nie myślimy. Tylko, żeby ratować wieżę i katedrę - przyznała Rafalska.
Msze święte w katedrze nie będą odprawiane do odwołania. W niedzielę o 12 odbędzie się plenerowe nabożeństwo na błoniach nadwarciańskich.
Kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny jest jednym z symboli Gorzowa Wielkopolskiego. Świątynia jest najcenniejszym zabytkiem w historii miasta.
Do pożaru katedry doszło podczas obchodów Dni Gorzowa. Miasto świętuje jubileusz 760-lecia istnienia. Wszystkie wydarzenia Dni Gorzowa zostały odwołane.
- Są tam dwie ekipy ze Szczecina i Polic - mówi Tomasz Kubiak, rzecznik zachodniopomorskich strażaków.
Stojący na podnośnikach strażacy wlewają substancje gaszące do środka budynku - informował w TVP Info kapitan Dariusz Szymura z gorzowskiej straży pożarnej.
Akcja może potrwać jeszcze cały dzisiejszy dzień. Trzeba bowiem - jak tłumaczył strażak - ugasić ukryte w stropie zarzewia ognia.
- Teraz sytuacja pozwoliła prowadzić działania także od środka - informuje kapitan Dariusz Szymura z gorzowskiej straży pożarnej.
Z wieży gorzowskiej katedry ciągle wydobywa się dym. - To pokazuje w jak trudno dostępnym miejscu jest źródło pożaru - mówił szef lubuskich strażaków Sławomir Klusek.
Pomoc finansową dla odbudowy katedry w Gorzowie deklaruje premier Beata Szydło. Poinformowała o tym minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, która przyjechała na miejscu pożaru.
Wojewoda lubuski Władysław Dajczak dziękował w niedzielę mieszkańcom, którzy spontanicznie pomagali w nocy w ratowaniu kościoła. Grupki gorzowian wynosiły przez kilka godzin m.in. konfesjonały, obrazy i elementy wyposażenia.
Zobacz także
2014-10-08, godz. 18:18
Mary Wagner: Mamy obowiązek zrobić wszystko, by ocalić dziecko w łonie matki
Kilkakrotnie łamała nakaz sądowy, by nie zbliżać się do klinik aborcyjnych w Kanadzie. Wchodziła tam i próbowała odwieść kobiety od aborcji. W sumie przesiedziała w więzieniu trzy lata.
» więcej
2014-10-08, godz. 11:20
Siedziała dwa lata w więzieniu. Działaczka pro-life z Kanady w Szczecinie
Kanadyjska działaczka pro-life Mary Wagner przyjeżdża do Szczecina. Już od kilku dni daje w polskich miastach świadectwo obrony życia nienarodzonych.
» więcej
2014-10-05, godz. 12:54
Coś dla ciała i dla ducha. Kościół wychodzi z ofertą do studentów
Sport, paintball, wspólne wyjazdy, ale również wolontariat i wspólna modlitwa. Początek roku akademickiego to też nowa oferta dla studentów w szczecińskich duszpasterstwach akademickich.
» więcej
2014-09-30, godz. 20:13
Franciszek faworytem do Nobla
Papież Franciszek wśród faworytów do Pokojowej Nagrody Nobla. Papież może zostać uhonorowany za "mocne wezwanie do walki z ubóstwem".
» więcej
2014-09-28, godz. 11:12
Spotkają się na skrzyżowaniach i pomodlą o pokój na świecie
O pokój na Ukrainie, Bliskim Wschodzie i w Ziemi Świętej będą modlić się w niedzielę na szczecińskich skrzyżowaniach przedstawiciele ruchów i wspólnot kościelnych.
» więcej
2014-09-16, godz. 08:27
Kostarykanka uzdrowiona za wstawiennictwem Jana Pawła II: "Najważniejsze to uwierzyć w cud"
Cudownie uzdrowiona za wstawiennictwem św. Jana Pawła II Kostarykanka odwiedziła Kamień Pomorski. Floribeth Mora Diaz o swojej historii opowiadała podczas spotkania z mieszkańcami w kamieńskiej konkatedrze.
» więcej
2014-09-14, godz. 09:45
Szczecińscy studenci pomagają w Etiopii
Sześcioro studentów z duszpasterstwa akademickiego "W Sercu" u chrystusowców wraz ze swoim opiekunem przebywa na trzytygodniowym wolontariacie misyjnym w Etiopii.
» więcej
2014-08-19, godz. 10:24
Uzdrowienia w moryńskim kościele? Tłumy na rekolekcjach misjonarza z Indii
Prawie tysiąc osób z całej Polski zjechało w miniony weekend do Morynia na rekolekcje w tamtejszej parafii. Spotkania prowadził pochodzący z Indii ojciec Zachariasz. Jak twierdzą uczestnicy rekolekcji, doszło wtedy do kilkudziesięciu…
» więcej
2014-08-10, godz. 10:46
Przedszkole oparte na wartościach katolickich powstaje w Szczecinie
Przedszkole z edukacją Montessori powstaje na szczecińskim Osowie. To pierwsza placówka w mieście, która będzie działać w domu parafialnym.
» więcej
2014-07-29, godz. 11:40
3- i 80-latek idą na Jasną Górę. Przed nimi pół tysiąca kilometrów [ZDJĘCIA, WIDEO]
Dziecko, starszy pan i mężczyzna, który nie opuścił żadnej z 30-stu Szczecińskich Pieszych Pielgrzymek na Jasną Górę. Prawie 200 osób wyruszyło we wtorek rano spod sanktuarium na osiedlu Słonecznym. Do pokonania mają ponad pół…
» więcej