Dziewięcioosobowa grupa księży i osób świeckich z Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej wyleciała w środę rano z Berlina do Nairobi w ramach akcji "Piórnik i cukierek dla szkoły w Kipsing". Uczestnicy tej misji zabrali ponad 700 piórników z pełnym wyposażeniem dla kenijskich uczniów, których nie stać na edukację. To tylko część pomocy, bo szkoły, jak i osoby prywatne z Pomorza Zachodniego podjęły się już adopcji na odległość blisko 300 dzieci z Afryki.
Patronat nad akcją objęło Radio Szczecin. Do Afryki poleciał nasz reporter Tomasz Duklanowski, który będzie relacjonował misję w Kenii.
- Zapakowaliśmy głównie przybory szkolne dla dzieci. Jest tego naprawdę dużo. Jak policzyłem, mamy prawie pół tony bagażu - opowiada Tomek. - Gdy leci się do Afryki, można zabrać znacznie więcej bagażu, więc skorzystaliśmy z tej możliwości. Większość rzeczy, które ze sobą zabieramy, są dla dzieci z Kipsing.
Beata Hedzielska była w kenijskim Kipsing rok temu. - To co zobaczyliśmy tam, u nas w Polsce się nie zdarza - wyjaśnia. - Bieda, dzieci, które są szczęśliwe z tego co mają, które chcą coś w życiu osiągnąć, a nie mogą, dlatego że brakuje finansów. Całej Afryce się nie pomoże, ale adopcja na odległość jest takim sposobem, w którym możemy pomóc konkretnemu dziecku.
Ksiądz dr Paweł Płaczek, dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej przyznaje, że piórniki to symbol akcji, która jest znacznie szersza.
- W ubiegłym roku przekazaliśmy dla kościoła misyjnego w Kenii 207 tysięcy złotych. Teraz wieziemy przeszło 21 tysięcy dolarów oraz trochę euro. Plus piórniki, które są znakiem rozpoznawczym akcji - mówi ksiądz Płaczek.
Grupa wyjechała busem Radia Szczecin sprzed kościoła pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika na osiedlu Bukowym we wtorek w nocy. Do Szczecina wrócą za dwa tygodnie.
W Afryce księża wezmą też udział w rekolekcjach kapłańskich. Uczestnicy wyprawy po powrocie będą dalej zachęcać do programu adopcji. Jest już grupa 60 chętnych, by adoptować na odległość kolejne dzieci. To pomysł, który zrodził się w Szczecinie. To tu posługują siostry felicjanki. Od ponad 30 lat prowadzą również misje w Kenii i posługują w placówkach, w których uczą się ubogie dzieci.
Adopcja na odległość to sfinansowanie edukacji dziecka w Afryce. Roczne utrzymanie dziecka w zależności od tego czy jest to tylko edukacja, czy również internat waha się od 30 do 150 dolarów. Dzięki pomocy ludzi z Pomorza Zachodniego udało się sfinansować budowę przedszkola. W lutym maluchy mają spotykać się już w nowym budynku.
Więcej o misji w Kenii w niedzielnej audycji katolickiej "Religia na fali" .
- Zapakowaliśmy głównie przybory szkolne dla dzieci. Jest tego naprawdę dużo. Jak policzyłem, mamy prawie pół tony bagażu - opowiada Tomek. - Gdy leci się do Afryki, można zabrać znacznie więcej bagażu, więc skorzystaliśmy z tej możliwości. Większość rzeczy, które ze sobą zabieramy, są dla dzieci z Kipsing.
Beata Hedzielska była w kenijskim Kipsing rok temu. - To co zobaczyliśmy tam, u nas w Polsce się nie zdarza - wyjaśnia. - Bieda, dzieci, które są szczęśliwe z tego co mają, które chcą coś w życiu osiągnąć, a nie mogą, dlatego że brakuje finansów. Całej Afryce się nie pomoże, ale adopcja na odległość jest takim sposobem, w którym możemy pomóc konkretnemu dziecku.
Ksiądz dr Paweł Płaczek, dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej przyznaje, że piórniki to symbol akcji, która jest znacznie szersza.
- W ubiegłym roku przekazaliśmy dla kościoła misyjnego w Kenii 207 tysięcy złotych. Teraz wieziemy przeszło 21 tysięcy dolarów oraz trochę euro. Plus piórniki, które są znakiem rozpoznawczym akcji - mówi ksiądz Płaczek.
Grupa wyjechała busem Radia Szczecin sprzed kościoła pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika na osiedlu Bukowym we wtorek w nocy. Do Szczecina wrócą za dwa tygodnie.
W Afryce księża wezmą też udział w rekolekcjach kapłańskich. Uczestnicy wyprawy po powrocie będą dalej zachęcać do programu adopcji. Jest już grupa 60 chętnych, by adoptować na odległość kolejne dzieci. To pomysł, który zrodził się w Szczecinie. To tu posługują siostry felicjanki. Od ponad 30 lat prowadzą również misje w Kenii i posługują w placówkach, w których uczą się ubogie dzieci.
Adopcja na odległość to sfinansowanie edukacji dziecka w Afryce. Roczne utrzymanie dziecka w zależności od tego czy jest to tylko edukacja, czy również internat waha się od 30 do 150 dolarów. Dzięki pomocy ludzi z Pomorza Zachodniego udało się sfinansować budowę przedszkola. W lutym maluchy mają spotykać się już w nowym budynku.
Więcej o misji w Kenii w niedzielnej audycji katolickiej "Religia na fali" .
Zobacz także
2011-12-25, godz. 16:19
Szczecinianie kolędują przy żywej szopce [WIDEO]
Wzajemnej życzliwości i umiejętności przebaczania życzył szczecinianom prezydent Piotr Krzystek podczas wspólnego kolędowania przy Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa.
» więcej
2011-12-25, godz. 00:53
Włoska szopka w szczecińskiej katedrze
Po raz trzeci, ale po 4 latach przerwy można oglądać w szczecińskiej katedrze włoską szopkę, którą przygotowali studenci italianistyki Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego.
» więcej
2011-12-25, godz. 00:53
Ekumeniczne życzenia z Kościołów chrześcijańskich dla szczecinian [WIDEO]
Dziś katolicy rzymscy i protestanci obchodzą Wigilię Bożego Narodzenia. Chociaż grekokatolicy i prawosławni będą świętować według kalendarza juliańskiego za niespełna dwa tygodnie, to przedstawiciele wszystkich wyznań chrześcijańskich…
» więcej
2011-12-20, godz. 15:50
Tradycja rodem z Włoch w szczecińskiej katedrze [ZDJĘCIA]
200 figurek, w tym postaci przedstawiające Świętą Rodzinę tworzą szopkę włoską, którą można oglądać w szczecińskiej katedrze.
» więcej
2011-12-11, godz. 15:00
Jubileusz księdza okazją pomocy najuboższym
Żywność zamiast kwiatów z okazji jubileuszu 25-lecia kapłaństwa otrzymał od swoich parafian ksiądz Jacek Fabiszak proboszcz Kościoła w Radziszewie.
» więcej
2011-11-27, godz. 00:18
Kiedyś miejsce handlu, dziś miejsce kultu
Po wojnie był tam skup owoców i warzyw, teraz jest kościół. Dziś o 15 metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga poświęci świątynię w Mieszkowicach.
» więcej
2011-11-26, godz. 20:02
Służył w Szczecinie i zginął za wiarę
Zawstydzające jest, że do dziś są ludzie, którzy są wykluczani z powodu ich pochodzenia, religii czy koloru skóry - mówił w pierwszej w Polsce homilii ks. abp Reiner Maria Woelki - Metropolita Berlina podczas mszy św. w Bazylice…
» więcej
2011-11-26, godz. 00:28
Relikwie błogosławionego w Szczecinie
Podczas II wojny światowej posługiwał w Szczecinie, potem zginął za swoją wiarę. Austriacki duchowny ks. Karol Lampert od dwóch tygodni jest błogosławionym, a dziś za beatyfikację będą dziękować wierni parafii św. Jana Chrzciciela…
» więcej
2011-11-20, godz. 00:03
Wzruszający i energetyczny koncert w Sercu
Ponad tysiąc osób wzięło udział w sobotni wieczór w Zaduszkach Akademickich, które tradycyjnie odbyły się w Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczecinie.
» więcej
2011-11-19, godz. 15:00
Szkolenie medialne specjalistów z Radia Maryja
Każdy może być dziennikarzem - mówił o.Tadeusz Rydzyk podczas warsztatów edukacyjnych „Zrozumieć media. Dziennikarstwo - Kultura - Polityka - Nowoczesność", które na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Szczecińskiego prowadzą…
» więcej