(F)AKT 2
Z ukończeniem tej piosenki było dużo więcej problemów niż zwykle. Thom Yorke miał początkowo w głowie jedynie małą melodię, której nie potrafił za bardzo rozwinąć. A jak już ją rozwinął, to ciężko było osiągnąć w studiu nagraniowym jakiś satysfakcjonujący efekt. Zespołowi ciągle wychodziło coś w rodzaju ,,November Rain" Guns N' Roses, a tego chłopaki z Radiohead wcale nie chcieli.
(F)AKT 3
Zespół odłożył więc instrumenty, zrobił sobie przerwę w nagraniach i poszedł na koncert Jeffa Buckleya. I to chyba pomogło, bo kiedy grupa wróciła do studia, Thom Yorke siadł samotnie z gitarą i zaśpiewał tak, że sam rozpłakał się jak dziecko. Później reszta muzyków dołożyła swoje partie i w ten sposób osiągnięto wreszcie doskonały efekt finalny.