Czwarty, studyjny album Darii Zawiałow to jedna z najbardziej wyczekiwanych premier muzycznych tego roku. Dowodem tego może być Złota Płyta przyznana na kilka godzin przed oficjalną premierą oraz wyprzedany koncert na Torwarze w ramach Trasy 92' promującej krążek.
"Dziewczyna Pop" to zdecydowanie najbardziej złożony projekt wydawniczy artystki. Daria tym razem postanowiła podzielić album na trzy rozdziały. Pod każdym z nich kryją się cztery premierowe utwory, a wraz z nimi osobna historia, warstwa wizualna i miejsce na mapie Stanów Zjednoczonych. Jak stwierdziła wokalistka: "Ta płyta nie jest do końca popowa. Jest oparta na gitarach, ma mocniejsze brzmienia. Ale na wielu płaszczyznach mojego życia jestem dziewczyną pop. Nie cisnę na siłę, żeby być przesadnie offowa. Często słucham popu. Jeśli mam ochotę, oglądam głupie komedie romantyczne, śmieję się z memów. Nie wstydzę się tego. A jeśli nawet chcę zaśpiewać coś popowego, to to robię. Na przestrzeni lat wielokrotnie byłam szufladkowana. Alternatywa, indie rock, indie pop. Na koniec dnia jestem po prostu dziewczyną pop".