Drużyna trenera Kosty Runjaića, mimo dużej przewagi, nie potrafiła pokonać bramkarzy Jagiellonii Mariana Kelemena i zastępującego go w końcówce, po kontuzji Słowaka, Grzegorza Sandomierskiego.

Najbliżej zdobycia gola wśród Portowców był Michał Żyro, któremu do szczęścia po strzale z dystansu zabrakło kilku centymetrów. - Oddałem strzał sytuacyjny. Trudno, ale z przebiegu spotkania możemy być zadowoleni. Prowadziliśmy grę, byliśmy lepszą drużyną i zabrakło nam bycia bardziej pazernym w polu karnym. Powinniśmy jakąś z sytuacji zamienić na bramkę - powiedział Żyro.

Po remisie z Jagiellonią Duma Pomorza zajmuje piąte miejsce w tabeli rozgrywek. W kolejnym meczu ekstraklasy piłkarze Pogoni Szczecin już w środę na wyjeździe zmierzą się z Lechem Poznań.