Piłkarze ręczni Pogoni Szczecin nadal bez zwycięstwa i punktu w rewanżowej rundzie rozgrywek o mistrzostwo Polski. W środę przegrali we własnej hali z Górnikiem Zabrze 26:30 w 15. kolejce Superligi.
Rozgrywający szczecińskiej siódemki Paweł Krupa nie ukrywa, że kolejna przegrana przed własną publicznością w ostatnim tegorocznym meczu w hali przy Twardowskiego mocno boli.
- Ta porażka bardzo boli - przyznaje Krupa. - Brakuje nam chyba tych końcówek, nie potrafimy tego wytrzymać. Pierwsza połowa jeszcze jakoś wygląda, potem druga połowa jest strasznie rwana. W obronie nie jest tak źle, wyglądamy całkiem nieźle, gorszy jest atak.
Po porażce z Górnikiem piłkarze ręczni Pogoni zajmują dziewiąte miejsce w tabeli Superligi. W sobotę w kolejnym meczu szczecinianie zmierzą się z mistrzem kraju - Vive Tauron Kielce.
Zobacz także
2015-12-20, godz. 21:28
Polki poza podium, brąz dla Rumunek. Płaczek: Jest duży niedosyt
Nie ma medalu, jest niedosyt - tak czwarte miejsce polskich szczypiornistek na Mistrzostwach Świata komentuje zawodniczka Pogoni Baltica Szczecin, Adrianna Płaczek.
» więcej
2015-12-20, godz. 16:46
Medal nie dla biało-czerwonych. Polki rozbite przez Rumunię [WIDEO]
Polskie piłkarki ręczne przegrały z Rumunią 22:31 w meczu o brązowy medal Mistrzostw Świata w Danii i po raz drugi zostały czwartą drużyną świata.
» więcej
2015-12-19, godz. 22:01
Pogoń tuż za podium przed zimową przerwą
Podium tabeli piłkarskiej ekstraklasy przed zimową przerwą jednak nie dla Pogoni Szczecin. Rzutem na taśmę trzecie miejsce zajęła Cracovia Kraków.
» więcej
2015-12-19, godz. 21:39
Trzynastka szczęśliwa dla Espadonu
W 13. kolejce rozgrywek o mistrzostwo I ligi siatkarze Espadonu Szczecin pokonali SMS Spała 3:1. To był ostatni mecz drużyny trenera Dejana Brdovica w tym roku.
» więcej
2015-12-19, godz. 21:35
Zwycięstwo na zakończenie roku. Spójnia lepsza od GTK
Koszykarze Spójni zwycięstwem pożegnali się ze swoimi kibicami. W sobotę, w ostatnim tegorocznym meczu o mistrzostwo I ligi, stargardzianie wygrali we własnej hali z GTK Gliwice 86:74.
» więcej