- Historia zatacza koło - mówi Czesław Michniewicz. Trener Portowców zabrał na mecz z Górnikiem lewego obrońcę Huberta Matynia, który od prawie roku nie grał w ekstraklasie.
Kariera zatrzymała się w maju 2015, właśnie w Zabrzu. W 17. minucie spotkania z Górnikiem Matynia doznał kontuzji kolana, która na długie miesiące wyłączyła go z gry. Od stycznia znów trenuje, w Pogoni grał wiosną w zespole rezerw, a niedawno został powołany do kadry młodzieżowej. Kolejnym krokiem jest powrót do meczowej osiemnastki Pogoni na mecz ekstraklasy.
- Nie planowaliśmy tego, ale tak wyszło. Hubert bardzo dobrze się prezentował na treningach i w drugiej drużynie - tłumaczy Czesław Michniewicz.
Czy zagra w Zabrzu? Szanse ma małe, bo nieźle ostatnio prezentowali się Ricardo Nunes i Mateusz Lewandowski.
Zobacz także
2016-06-26, godz. 11:31
Pionier Szczecin chce zgłosić zespół do B klasy
Najstarszy klub sportowy ze Szczecina wznawia działalność. Piłkarze Pioniera Szczecin wezmą udział w rozgrywkach B klasy.
» więcej
2016-06-26, godz. 09:10
Adam Nawałka: Robert strzeli i niech przeciwnik się boi
- Nasze marzenia i plany spełniły się, a od niedzieli myślami będziemy przy czwartkowym meczu w Marsylii - podkreśla selekcjoner polskiej reprezentacji.
» więcej
2016-06-25, godz. 23:32
EURO 2016: Polska zagra z Portugalią w ćwierćfinale ME
Reprezentacja Portugalii przeciwnikiem Polaków w ćwierćfinale Mistrzostw Europy. Po bezbarwnym meczu i bramce zdobytej w dogrywce Portugalczycy pokonali Chorwatów 1:0.
» więcej
2016-06-25, godz. 19:52
Ważne zmiany w systemie rozgrywek Superligi piłki ręcznej kobiet
Nie będzie fazy play-off w Superlidze piłkarek ręcznych. Zarząd Związku Piłki Ręcznej w Polsce dokonał zmiany w systemie ligowych rozgrywek likwidując fazę play-off.
» więcej
2016-06-25, godz. 19:33
Strefy kibica w regionie. Tak Polacy przeżywali mecz [WIDEO, ZDJĘCIA]
W klubach i barach oraz w podwórkowej strefie kibica - tak szczecinianie oglądali mecz Polska - Szwajcaria podczas finału Mistrzostw Europy. Biało czerwoni wygrali po serii rzutów karnych 5:4. Po dogrywce był remis 1:1.
» więcej