Kibice Pogoni mieli w sobotę podwójne powody do radości. Nowym piłkarzem szczecińskiej drużyny został 83-krotny reprezentant Polski Kamil Grosicki.
Dwa gole z rzutów karnych zdobył Kamil Drygas, który przyznaje, że Kamil Grosicki świetnie wprowadził się do zespołu i będzie dużym wzmocnieniem składu. - To uznana marka w Polsce, reprezentant Polski, mnóstwo meczów za granicą. Jestem pewny, że nam pomoże w tym sezonie. Był w szatni po meczu. Zarzucił piosenkę, fajnie się wprowadził - powiedział Drygas.
Kamil Grosicki w niedzielę i w poniedziałek przejdzie specjalne badania medyczne i będzie trenował indywidualnie. Zajęcia z zespołem trenera Kosty Runjaića nowy nabytek Pogoni rozpocznie we wtorek.
Zobacz także
2022-02-07, godz. 08:11
Chemik rozgościł się w Pałacu
Siatkarki klubu Grupa Azoty Chemik Police odniosły trzynaste zwycięstwo w rozgrywkach o mistrzostwo Polski. Ekipa trenera Jacka Nawrockiego w niedzielny wieczór wygrała na wyjeździe z Pałacem Bydgoszcz 3:1 w 17 kolejce Tauron Ligi.
» więcej
2022-02-06, godz. 14:00
IO Pekin 2022: Kubacki zdobył olimpijski brąz w skokach narciarskich
Skoczek narciarski Dawid Kubacki zdobył brązowy medal zimowych igrzysk olimpijskich na normalnym obiekcie w Zhangjiakou.
» więcej
2022-02-06, godz. 09:03
King chce podtrzymać wyjazdową passę
Koszykarze Kinga chcą wygrać drugi mecz z rzędu na wyjeździe w Energa Basket Lidze. Szczecinianie po środowym zwycięstwie w Bydgoszczy z Astorią zmierzą się w niedzielę we Wrocławiu ze Śląskiem.
» więcej
2022-02-06, godz. 08:30
Pogoń goni lidera. Piłkarze dziękują kibicom [WIDEO]
Piłkarze Pogoni ruszyli w pościg za prowadzącym w tabeli rozgrywek o mistrzostwo Polski Lechem Poznań. Szczecinianie od zwycięstwa rozpoczęli tegoroczne występy w ekstraklasie. Ekipa trenera Kosty Runjaića wygrała w sobotę na wyjeździe…
» więcej
2022-02-05, godz. 12:22
Bez niespodzianki w Pucharze Polski
Występujące w 1 lidze piłkarki ręczne SPR Pogoni nie sprawiły niespodzianki w Pucharze Polski. Szczecinianki w 1/8 finału pucharowych rozgrywek przegrały z Koroną Kielce 27:37.
» więcej