Przed meczem trener Pogoni Czesław Michniewicz zapowiedział, że jeśli jego zawodnicy wygrają, wrócą do treningów w styczniu dzień później.

Michniewicz postawił na podobny skład, jak w wygranym w ostatnią sobotę meczu z Podbeskidziem w Szczecinie. Z jednym wyjątkiem - Patryka Małeckiego w pierwszej jedenastce zastąpił bohater ostatniego meczu - zdobywca dwóch bramek Wladimer Dwaliszwili.

Gola zdobył jednak niezawodny kapitan granatowo-bordowych Rafał Murawski. W 41 minucie najpierw rozpoczął akcję podając do Dwaliszwilego, a po strzale Gruzina, na piątym metrze dostawił nogę i skierował piłkę do bramki rywali.

To czwarte zwycięstwo z rzędu. Pogoń awansowała na trzecie miejsce w tabeli i będzie tam co najmniej do soboty, kiedy swój wyjazdowy mecz z Jagiellonią rozegra Cracovia, która ma punkt straty do Portowców.