W tym województwie kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego zdobył 1 proc. poparcia, w Szczecinie - 0,65 proc. W skali kraju uzyskał 1,6 proc. głosów.

Nie będzie jednak konsekwencji personalnych, nie ma podstaw - ocenił Rzepa.

- U nas była duża chęć, by się spotykać z Adamem Jarubasem, wręcz większa niż możliwości. Jeżeli zostały zrealizowane określone działania, spotkania, odpowiednie akcje promocyjne, jeśli była określona frekwencja, to dlaczego mam wyciągać konsekwencje? - pytał Rzepa.

Według prezesa PSL, przyczyny słabego wyniku Jarubasa są dwie - to niska frekwencja i postawa mediów, które skupiły się na dwóch najsilniejszych kandydatach - ubiegającym się o reelekcję Bronisławie Komorowskim i kandydacie PiS Andrzeju Dudzie.

- Czy media sprawiedliwie wobec tych 11 kandydatów przekazywały informacje z ich spotkań, czy jednak żyły kampanią dwóch kandydatów? Mam wrażenie, że było tak jak w tym drugim przypadku - ocenił.

W ubiegłą niedzielę, w I turze wyborów prezydenckich Adam Jarubas zdobył 1,6 proc. poparcia. Najwięcej głosów, bo prawie 34,8 proc. otrzymał kandydat PiS Andrzej Duda. Ubiegający się o reelekcję Bronisław Komorowski uzyskał o jeden punkt procentowy mniej. Muzyka Pawła Kukiza poparło prawie 21 proc. wyborców.

Przed II turą, w której zmierzą się Andrzej Duda i Bronisław Komorowski, Ludowcy poparli ubiegającego się o reelekcję prezydenta. Wybory odbędą się w najbliższą niedzielę.

Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.