"Blue Monday" to przebój dość nietypowy. Brak w nim chwytliwego refrenu. Całość jest mało melodyczna. Trudno jest cokolwiek zanucić. A jednak po wydaniu 35 lat temu ten utwór latami nie schodził z list przebojów i bił kolejne rekordy sprzedaży. Nazywany jest często łącznikiem między latami 70. a 80. i jego siła leży głównie w warstwie muzycznej. Co z tekstem?