Dzięki organizowanym przez niego zbiórkom, udało się ocalić przed zniszczeniem, przywrócić blask wielu zabytkowym nagrobkom - polskim i niemieckim. Z tego powodu nazywany był szczecińskim Jerzym Waldorffem. Miał 67 lat.
Przypomnimy dziś reportaż Małgorzaty Furgi „Spacer po cmentarzu”, a potem swojego współpracownika i przyjaciela wspominać będą: Dorota Bartosz - historyk sztuki, Maria Michalak - do niedawna kierownik Wydziału Cmentarnego ZUK, Halina Puławska - przyjaciółka rodziny oraz Michał Dębowski - historyk sztuki, Miejski Konserwator Zabytków.