Gdzie się kończy nasza tolerancja? Dla kogo jesteśmy tolerancyjni? Czy pomagamy potrzebującym? Zawsze? Nie zawsze. Często nasza pomoc i tolerancja kończy się tam, gdzie zaczyna się odrobina poświęcenia. Tam, gdzie musielibyśmy zrezygnować z naszej wygody. Nie podoba mi się to. Bo są ludzie, którym jesteśmy winni coś więcej, niż przeprowadzenie przez jezdnię. Jesteśmy im winni to, żeby mogli sami ją pokonać. Szkoda, że nadal nie potrafimy tego zapewnić.