Kapitan Gowin - Gdzie jest ten śrubokręt, czyli czemu znów jest remont?
Szelest folii malarskiej, brudne panele, krzywe narożniki, odciski od wałka i nienawistne spojrzenia, warknięcia, awantury, krzyki i fochy. Tak właśnie wygląda remont. Znowu. Taka tradycja i powtórka z rozrywki. Następnym razem wynajmuję ekipę.
Nieogolony, niewyspany, niewesoły, za to cyniczny, sfochowany, sfrustrowany, zdziwiony i wiecznie niezadowolony. Powinien się uśmiechać, ale jeśli to robi, to przez łzy. Kocha swoją rodzinę i jest miłośnikiem zwierząt, a także aktywności ruchowej, przede wszystkim boksu. Ale narzeka mówiąc nawet o tym, co lubi. Do tego wytyka absurdy i piętnuje głupotę - przede wszystkim swoją. Próbuje przy tym zachować dystans do siebie i przekonuje do tego też innych każdego ranka o 7.40. Mówią o nim, że pisze felietony, choć on nie znosi tego określenia, pełne satyry, cynizmu i złego humoru na dobry dzień w Radiu Szczecin.