Piaseczno -niewielka wieś położona w odległości ok. 7 km na południe od Trzcińska-Zdrój, na dawnym trakcie wiodącym do Dębna. Swoimi korzeniami sięga średniowiecza. 3 listopada odsłonięto tam tablice upamiętniającą wydarzenia sprzed 80 lat , które dotyczyły historii miłości Polaka do Niemki. Mieszkańcy wioski wiedzieli ,że Polak za swoje uczucie został zamordowany przez Gestapo i pochowany w pobliskim wąwozie. Zaś Niemka popełniła samobójstwo i została pochowano obok niego. Nieznane były ich nazwiska. Dzięki m.in. staraniom członków Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Trzcińskiej ustalono tożsamość Polaka . Czy uda się ustalić imię i nazwisko młodej Niemki?
Andrzej Krywalewicz dokumentujący historię regionu twierdzi, że jest to możliwe, a głaz z tablicą ma upamiętniać nie tylko zamordowanego Polaka, ale także wszystkie ofiary II wojny światowej , które spoczęły w bezimiennych mogiłach na terenie Pomorza Zachodniego. Poświęcony jest wszystkim mieszkańcom –zarówno polskim jak i niemieckim, których życie przerwała nie śmierć na polu bitwy , ale bezduszność ideologii i bezwzględność systemu.
Zapraszam do wysłuchania reportażu Anny Kolmer zatytułowanego „Wąwóz pamięci” w realizacji dźwiękowej Aleksandry Mazur-Woronieckiej