Bunia i Rysiek - psy po przejściach, dołączyły do Dżekiego, który bardzo tęsknił za swoją młodą panią. Lekarstwem na jego smutki miały być "adopciaki". Czy udało się stworzyć dla psów bezpieczny dom?
Zapraszamy do wysłuchania reportażu Małgorzaty Furgi "Psie smuteczki". A po reportażu rozmowa z Kingą Baranowską – wolontariuszką ze schroniska „Po drugiej stronie Choszczna”. W związku z nowymi przepisami schronisko w Choszcznie musi opuścić ok 30 psów. Większość z tych psów które udało się już nauczyć, że ręka człowieka jest dobra, że można wyjść ze schroniska i się nie bać - zostanie złamana. Nowe warunki (o ile dane im będzie się gdzieś dostać) spowodują olbrzymie spustoszenie w ich psychice.
O psich i nie tylko psich smuteczkach dziś w "Fonosferze".