Radio SzczecinRadio Szczecin » Muzyka
"Dark Matter" to dwunasty krążek amerykańskiego zespołu rockowego Pearl Jam. Materiał narodził się ekspresowo - większość płyty została nagrana w trzy tygodnie. Muzykom pierwszy raz w studiu towarzyszył też gitarzysta Josh Klinghoffer, który był znany z tras koncertowych grupy.

Jak czytamy w oficjalnym opisie: ta płyta "przekazuje ducha grupy twórczych powierników i braci, bawiących się tak, jakby od tego zależało ich życie".

Album dotarł do drugiego miejsca na listach najlepiej sprzedających się płyt w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Australii, a w Stanach Zjednoczonych był piąty.

Pearl Jam jest aktualnie w trasie z nowym materiałem - 2 i 3 lipca zespół wystąpi w Berlinie.
Angielski duet Pet Shop Boys dołączył do swojej dyskografii piętnasty album, kończąc tym samym najdłuższą przerwę wydawniczą w karierze. Poprzednia płyta "Hotspot" ukazała się w styczniu 2020 roku, czyli fani muzyków musieli czekać na nowy materiał przez 4 lata.

"Nonetheless" nagrano w większości w londyńskim studiu producenta krążka Jamesa Forda, który pracował do tej pory między innymi z Arctic Monkeys, Depeche Mode, Jessie Ware, czy Kylie Minogue. Ford jest odpowiedzialny za większy minimalizm albumu - często upraszczał oryginalne aranżacje muzyków.

Nowy materiał ma być "celebracją wyjątkowych i różnorodnych emocji, które czynią nas ludźmi".
Włoski wirtuoz Niccolò Paganini stworzył na początku XIX wieku "24 kaprysy na skrzypce solo" - dzieło to zainspirowało piąty album studyjny sanah zatytułowany "Kaprysy".

Na krążek składa się 20 kaprysów - znajdziemy wśród nich ballady, skoczniejsze kompozycje, teksty z nawiązaniami do ludowości, jak i kompozycje stworzone na skrzypce. Mamy też gości - na płycie śpiewają Dawid Podsiadło, jak i Vito Bambino, z którym sanah odwołuje się do utworu "Ballada o pancernych".

Artystka dokładnie przemyślała także strategię wydawniczą nowego materiału, tworząc płytę CD z wersją podstawową (13 utworów) i poszerzoną (20 utworów). Powstała także wersja winylowa na 14 utworów i limitowany czarny krążek, na który będziemy musieli poczekać do 12 lipca.
Pod koniec maja Daria ze Śląska wydała swój drugi studyjny album. Krążek ukazał się niemal równo rok po premierze nagrodzonego dwoma Fryderykami debiutu artystki, a utwory na nim zawarte opowiadają o związkowej codzienności oraz życiowych wzlotach i upadkach. Do głosu dochodzą tu także hip-hopowe inspiracje Darii - przy bitach pomagali Czarny HiFi i Moo Latte, a zwrotki dorzucili Małpa i Młody.

Nowy materiał wokalistki narodził się między innymi z tęsknoty za rodzinnymi stronami, jak powiedziała: "Fragment melodii do jednego numeru przyszedł do mnie we śnie. Musiałam to rozchodzić, poszłam po coś do jedzenia. W drodze do sklepu przyszła reszta melodii. Dopiero co wyprowadziłam się do Warszawy, współdzieląc maleńkie mieszkanie z 3 obcymi ludźmi. Tęskniłam za domem, za Śląskiem, za bliskimi, rodziną, myśląc, czy dobrze zrobiłam wyjeżdżając".

Daria ze Śląska jest aktualnie w trasie promującej nowy materiał - w Szczecinie grała już w kwietniu, ale 13 czerwca będzie w Poznaniu, a 30 czerwca w Gorzowie Wielkopolskim.
26 maja Lenny Kravitz świętował 60 urodziny, a dwa dni wcześniej zaprezentował fanom swój 12 album studyjny. Płyta była zapowiadana już od października ubiegłego roku, gdyż wtedy ukazał się pierwszy z niej singiel zatytułowany "TK421".

Artysta zarejestrował nowy materiał w swoim studiu na Bahamach, większość partii instrumentalnych nagrał samodzielnie, w części wsparł go jego stały współpracownik Craig Ross. Jak Lenny streścił to, co przestawia nam na tym krążku? "Ten album skupia się na zabawie. Jest celebracją. Jest pozytywny. Jest zmysłowy, seksualny i duchowy. Zawiera wszystko, czym lubię się zajmować, ale zabawa to podstawa".

Nowych utworów Kravitza będzie można posłuchać już 21 i 23 lipca podczas koncertów w Krakowie i Łodzi w ramach Blue Electric Light Tour.
1234567