Jan Syrnyk pojechał na Ukrainę. Mówi, że na urlop, ale wiemy doskonale, że przy okazji zwiózł pomoc. Kolejnym osobom potrzebującym Ukraińcy ze Szczecina i okolic niosą pomoc. O tym w pierwszej części naszych Posydeniek.
W drugiej części pożegnamy dzieci i młodzież z Ukrainy, która przebywała w Stargardzie przez 10 dni. Przed wyjazdem było wzniośle i uroczyście, ale przede wszystkim niezwykle wzruszająco. Łzy się lały strumieniami. Największe podziękowania należą się Romanowi Zahorodzie - szefowi koła Stargardzkiego Związku Ukraińców w Polsce, który się osobiście przez wszystkie dni opiekował gośćmi z Ukrainy.
W drugiej części pożegnamy dzieci i młodzież z Ukrainy, która przebywała w Stargardzie przez 10 dni. Przed wyjazdem było wzniośle i uroczyście, ale przede wszystkim niezwykle wzruszająco. Łzy się lały strumieniami. Największe podziękowania należą się Romanowi Zahorodzie - szefowi koła Stargardzkiego Związku Ukraińców w Polsce, który się osobiście przez wszystkie dni opiekował gośćmi z Ukrainy.