Tak jak mówiliśmy w poprzednim odcinku - mimo że Szczecin stał się miastem polskim, polska suwerenność była tu ograniczona. W rękach radzieckich znajdowała się "Centralna Baza Przeładunków nr 3601" czyli szczeciński port. Przewożono do niego z radzieckiej strefy okupacyjnej w Niemczech olbrzymią ilość towarów. Były to dobra reparacyjne albo łupy wojenne, które w Szczecinie były przeładowywane na statki i trafiały do ZSRR. Ale łupem oddziałów trofiejnych padały też szczecińskie fabryki i zakłady, mimo że przecież Szczecin był już miastem polskim. Często były to bezmyślne grabieże, przynoszące tylko duże straty poszkodowanym, ponieważ nieumiejętnie demontowane maszyny i urządzenia łatwo można było uszkodzić, w efekcie, pod dotarciu do punktu docelowego pożytek z nich mógł być niewielki lub wręcz żaden...
Rozmowę nieuczesaną prowadzą: Wojciech Lizak, historyk i Marian Kalemba, miłośnik historii oraz Agata Rokicka.