Nie tylko 4 łapy
Radio SzczecinRadio Szczecin » Nie tylko 4 łapy
#USzyDoGóry to nazwa akcji, w której każdy może zostać świętym Mikołajem dla psów i kotów, podopiecznych m.in. szczecińskiego Zwierzęcego Telefonu Zaufania czy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie.
Jak pomóc - o tym Olga Sierawska ze Szkoły Doktorskiej w Instytucie Biologii Uniwersytetu Szczecińskiego.
5 listopada odbyło się kolejne wydarzenie Galerii Turzyn i szczecińskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Podczas imprezy odbyła się zbiórka funduszy na rzecz TOZ. Co się działo podczas imprezy i jak wesprzeć podopiecznych fundacji (80 kotów i 15 psów) w rozmowie z Marleną Sobczak.
Pamiętacie jak tydzień temu żegnaliśmy rodzeństwo - parkę młodych emu ze Zwierzętarni ZUT w Szczecinie? Maluchy musiały się przeprowadzić do zoo w Poznaniu. To po to, żeby uniknąć kojarzeń krewniaczych w stadzie. Dziś sprawdzamy jak się miewają. A o nowych lokatorach opowiada Małgorzata Chodyła, rzeczniczka poznańskiego zoo.
To możne nas trochę smucić ale możemy też być dumni. Para młodych Emu z uczelnianej Zwierzętarni Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie pojechała do zoo w Poznaniu. Ze względu na uniknięcie kojarzeń krewniaczych, nie można było ich dołączyć do stada reprodukcyjnego emu - wyjaśniają dr inż. Mateusz Bucław z Wydziału Biotechnologii i hodowli Zwierząt ZUT oraz Karolina Rajatczak z działu Hodowlanego Poznańskiego Ogrodu Zoologicznego.


Stado reprodukcyjne, które obecnie zamieszkuje zwierzętarnię ZUT składa się z 11 ptaków – 6 samic i 5 samców. Emu w tym roku rozpoczęły pierwszy sezon nieśności. Młode przyszły na świat cztery miesiące temu. W pierwszym sezonie jest zwykle dużo jaj niezapłodnionych, ze względu na późniejsze dojrzewanie płciowe samców. Chcieliśmy sprawdzić, czy jaja są już zapłodnione. Okazało się, że będziemy mieli młode, czego dowodem jest para, którą dziś oddajemy w dobre ręce – mówi dr Bucław.

W ubiegłym roku Ogród Zoologiczny w Poznaniu udostępnił naukowcom uczelni materiał badawczy do wstępnych badań. Były to jaja nandu, w których badano porowatość skorup, tak nawiązała się współpraca uczelni i zoo. W trakcie prowadzonych rozmów z dyrekcją ogrodu zoologicznego w Poznaniu wyszło, że z chęcią przygarnęliby ptaki do siebie.

Emu – pielęgnacja, zwyczaje i charakter

Emu jest drugim co do wielkości ptakiem na świecie i największym rodzimym ptakiem Australii. Tak jak struś i nandu należy do ptaków paleognatycznych. Ptaki te odznaczają się dużą zdolnością przystosowawczą do zróżnicowanych warunków klimatycznych, o czym świadczy zasięg ich występowania, obejmujący niemal wszystkie kontynenty. Do zwierzętarni Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego ptaki trafiły w maju 2020 r.

Emu same potrafią o siebie zadbać. Ich ciekawym zwyczajem jest fakt, że to samiec wysiaduje jaja, a później opiekuje się potomstwem. Emu bez względu na warunki pogodowe mają stały dostęp do wybiegu, na którym spędzają większość czasie. Uwielbiają kąpiele. Mimo pokaźnych rozmiarów mają łagodne usposobienie. Chętnie przebywają w towarzystwie człowieka i lubią bezpośredni kontakt z opiekunem. Ponadto cechuje je ciekawość. Są bardzo spostrzegawcze i każda zmiana w ich otoczeniu budzi w nich żywe zainteresowanie.

Zwierzętarnia Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego przy ul. Niemierzyńskiej 16 w Szczecinie została oddana do użytku dwa lata temu. Studenci m.in. zootechniki odbywają tam zajęcia praktyczne ze sposobów utrzymania, pielęgnacji oraz oceny kondycji zwierząt. Obecnie mieszkańcami uczelnianej zwierzętarni są owce, emu, kury, perlice, pawie, gołębie oraz pszczoły. Nasze wcześniejsze wizyty z mikrofonem u tych zwierząt są do odsłuchania w poprzednich archiwalnych odcinkach.
Czy wiecie, że w centrum Szczecina jest takie miejsce, w którym możemy poczuć się jak na wsi? Dziś kolejny raz jesteśmy z mikrofonem w Zwierzętarni Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego.
Z dr. hab. inż. Adamem Lepczyńskim, prof. ZUT z Wydziału Biotechnologii i Hodowli Zwierząt zapuszczamy żurawia do pawi czy kur.
Na budowie nowego schroniska dla bezdomnych psów i kotów przy ul. Południowej trwają prace wykończeniowe wewnątrz pawilonów oraz wokół, czyli to układanie nawierzchni czy budowa ogrodzeń.
Budowa ruszyła dwa lata temu. Pochłonie 15 mln zł.

Co teraz tam się dzieje, kiedy zakończy się budowa - o tym w rozmowie z Pauliną Łątką ze szczecińskiego Centrum Informacji Miasta.

Fot.: mat. UM. Inwestycję realizuje firma Adamietz Sp. z o.o.

Oczywiście gotowe schronisko, również odwiedzimy z mikrofonem.
Ponownie poszukamy złotej rybki! O rybach akwariowych rozmawialiśmy w jednym z poprzednich odcinków, dziś o tych do oczek wodnych
Na tę okoliczność razem z Kamilem Nieradką odwiedziliśmy Pawła Pikułę z Krępska.
2345678